Pierwszą konkurencją w jeździectwie jest ujeżdżenie. Jeździec i koń prezentują określone figury i chody (stęp, kłus i galop), umiejętność płynnych przejść pomiędzy chodami oraz zmian tempa. W sobotę w igrzyskach olimpijskich w Tokio, przeniesionych z 2020 na 2021 roku z powodu pandemii COVID-19, odbyła się rywalizacja Grand Prix w trzech grupach.
Pierwszego dnia najlepiej zaprezentowała się niemiecka amazonka Jessica von Bredow-Werndl. Na klaczy TSF Dalera uzyskała wynik 84.379 i pewnie zakwalifikowała się do konkursu Grand Prix Freestyle. Za nią w grupie C uplasowała się Amerykanka Sabine Schut-Kery (78.416) na koniu Sanceo.
W grupie A zwyciężyli Brytyjka Charlotte Fry i Everdale z wynikiem 77.096. Za nimi znaleźli się Szwedka Therese Nilshagen i Dante Weltino Old (75.140). W grupie B dwa pierwsze miejsca zajęli Dunka Cathrine Dufour i Bohemian (81.056) oraz Holender Edward Gal i Total Us (78.649).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia
Jeźdźcy i ich konie z kolejnych trzech grup wystąpią w niedzielę. W te dni nie są wręczane żadne medale. Jest to furtka do Grand Prix Freestyle i konkursu drużynowego, w którym wystartuje 8 najlepszych ekip. Do GP indywidualnego przepustkę zdobędą dwie najlepsze pary z grupy i sześć kolejnych, które poza nimi wywalczyły najlepsze rezultaty.
W ujeżdżeniu Polacy nie startują.
Zobacz także:
Kapitalny debiut Igi Świątek w olimpijskim turnieju. Kolejna Polka pognębiła Niemkę
Natalia Partyka zdominowała swoją rywalkę