W niedzielę Magda Linette dwa razy wychodziła na kort w Tokio. W igrzyskach olimpijskich rywalizowała w singlu i deblu. W starciu z Aryną Sabalenką nie miała nic do powiedzenia. Po godz. 7:00 czasu polskiego walczyła w parze z Alicją Rosolską. Rywalkami Polek były Bethanie Mattek-Sands i Jessica Pegula. Amerykanki wygrały to spotkanie 6:1, 6:3.
Początek był bardzo słaby w wykonaniu Polek. W pierwszym gemie Linette oddała podanie robiąc dwa podwójne błędy. Serwis straciła również Rosolska, która również nie uniknęła podwójnej pomyłki. Amerykanki bardzo dobrze serwowały i returnowały, były skuteczne w każdej strefie kortu, imponowały refleksem. Trzecie przełamanie zaliczyły w szóstym gemie. Polki obroniły dwie piłki setowe, ale przy trzeciej Rosolskiej nie wyszedł lob.
W pierwszych gemach II partii było dużo walki. Świetnym returnem Linette wymusiła błąd na Peguli i zdobyła przełamanie na 1:0. W drugim gemie poznanianka odparła dwa break pointy, ale po grze na przewagi Amerykanki wyrównały na 1:1 piękną akcją (skrót Mattek-Sands i wolej Peguli). Polki nie odpuszczały, były solidniejsze i aktywniejsze niż w I secie. Lepiej returnowały, grały agresywniej z głębi kortu i były sprytniejsze przy siatce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia
Bardzo dobrym returnem Linette zdobyła przełamanie na 2:1. Polki wciąż miały problemy z serwisem i nie podwyższyły prowadzenia. Kompletnie nieudany drajw wolej forhendowy kosztował Rosolską oddanie podania i był remis 2:2. W kluczowych momentach bardziej zdecydowany tenis grały Amerykanki. W piątym i siódmym gemie odparły łącznie trzy break pointy. Świetnym bekhendem przy siatce Mattek-Sands zaliczyła przełamanie na 5:3. W dziewiątym gemie Pegula mecz zakończyła mocnym serwisem.
W ciągu 72 minut Mattek-Sands i Pegula zdobyły 22 z 34 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Amerykanki wykorzystały sześć z 12 break pointów. Linette i Rosolska na przełamanie zamieniły tylko dwie z ośmiu okazji. Polki popełniły 15 niewymuszonych błędów, a Amerykanki i zrobiły ich tylko sześć.
Mattek-Sands to bardzo utytułowana deblistka. W swoim dorobku ma dziewięć wielkoszlemowych tytułów, pięć w deblu (wszystkie z Czeszką Lucie Safarovą) i cztery w mikście. W tym roku zanotowała finał Rolanda Garrosa razem z Igą Świątek. Mattek-Sands jest mistrzynią olimpijską z Rio de Janeiro (2016) w grze mieszanej w parze z Jackiem Sockiem.
Dla Rosolskiej, która wróciła po przerwie macierzyńskiej, był to trzeci występ w igrzyskach olimpijskich. W Pekinie (2008) i Londynie (2012) również odpadła w I rundzie. Jej partnerką była wtedy Klaudia Jans-Ignacik. Linette po raz drugi uczestniczyła w największej sportowej imprezie świata. Pięć lat temu w Brazylii w singlu odpadła po pierwszym meczu.
Igrzyska olimpijskie Tokio 2020, Tokio (Japonia)
Ariake Tennis Park, kort twardy
niedziela, 25 lipca
I runda gry podwójnej kobiet:
Bethanie Mattek-Sands (USA, 4) / Jessica Pegula (USA, 4) - Magda Linette (Polska) / Alicja Rosolska (Polska) 6:1, 6:3
Program i wyniki igrzysk olimpijskich Tokio 2020
Zobacz także:
Kapitalny debiut Igi Świątek w olimpijskim turnieju. Kolejna Polka pognębiła Niemkę
Tego się Hubert Hurkacz nie spodziewał. Musiał to wykorzystać!