Występy polskich tenisistów w igrzyskach olimpijskich to przede wszystkim historia niepowodzeń i wczesnych porażek. W Tokio dotychczas także nie mieliśmy wielu powodów do radości. Jednak w środę za sprawą Igi Świątek i Łukasza Kubota byliśmy świadkami historycznego wydarzenia dla tenisa w naszym kraju.
W I rundzie miksta Świątek i Kubot pokonali 6:3, 7:6(3) Francuzów Fionę Ferro i Pierre'a-Huguesa Herberta. Tym samym zostali pierwszą w dziejach polską parą, która wygrała mecz w turnieju gry mieszanej w igrzyskach olimpijskich.
Jednocześnie warszawianka i lubinianin wywalczyli drugi w historii polskiego tenisa olimpijski ćwierćfinał. Dorównali Mariuszowi Fyrstenbergowi i Marcinowi Matkowskiemu, którzy w 2008 roku w Pekinie doszli do 1/4 finału w deblu mężczyzn.
ZOBACZ WIDEO: Ogromna rozpacz Igi Świątek. Wzruszające obrazki po przegranej Polki
Fyrstenberg i Matkowski przegrali wówczas w ćwierćfinale z Simonem Aspelinem i Thomasem Johanssonem. Dlatego Świątek i Kubot stoją przed szansą, by pobić ich osiągnięcie i uzyskać pierwszy dla Polski półfinał igrzysk w tenisie.
Mecz o 1/2 finału polski duet rozegra w czwartek. Zmierzy się z reprezentantami Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego Jeleną Wiesniną i Asłanem Karacewem.
Iga Świątek i Łukasz Kubot poznali rywali w ćwierćfinale. Są objawieniem sezonu