Biało-czerwoni wypuścili z rąk seta i całe igrzyska

Getty Images / Sean M. Haffey / Na zdjęciu: Bartosz Łosiak
Getty Images / Sean M. Haffey / Na zdjęciu: Bartosz Łosiak

Piotr Kantor i Bartosz Łosiak pożegnali się z igrzyskami olimpijskimi ulegając hiszpańskiej parze Herrera/Gavira. Biało-czerwoni nie zdołali utrzymać przewagi w dramatycznej końcówce pierwszego seta, a w tie-breaku inicjatywę mieli rywale.

[tag=21269]

Piotr Kantor[/tag] i Bartosz Łosiak skomplikowali sobie sytuację w grupie porażką z włoską parą Nicolai/Lupo. Zajęli trzecie miejsce w grupie i by znaleźć się w 1/8 finału musieli pokonać Pablo Herrerę oraz Adriana Gavirę.

Polacy rozpoczęli mecz o swoje być albo nie być na najważniejszej imprezie czterolecia w imponującym stylu i po ataku Łosiaka prowadzili 6:3. Bardzo szybko jednak doświadczeni rywale opanowali emocje, przeczekali tę "nawałnicę" polskiego duetu i odrobili straty (15:15). Błąd w polu zagrywki sprawił, że piłkę na wagę pierwszego seta mieli rywale, a im dłużej trwało to spotkanie, tym więcej było nerwowości. Dramatyczna końcówka, rozgrywana na przewagi, zakończyła się dopiero przy wyniku 29:31, kiedy to w boisku nie zmieścił się 29-latek z Jastrzębia-Zdroju.

Drugi set również należał do bardzo wyrównanych. Ponownie jednak to Polacy zdołali wypracować sobie kilka oczek przewagi na przerwie technicznej (12:9). Po błędzie w ataku Herrery biało-czerwoni mogli już powoli myśleć o tie-breaku (16:11). Choć w końcówce polska para nieco się rozkojarzyła, to nasi siatkarze plażowi wykorzystali już pierwszą piłkę na wagę wyrównania stanu tego spotkania (21:19).

Seria czterech oczek z rzędu i as serwisowy już na początku seta "prawdy" postawiły duet Kantor/Łosiak w bardzo niewygodnej sytuacji (1:4). Z rytmu Hiszpanów nie wybiła też przerwa medyczna, o którą poprosił polski duet. Po dość jednostronnym tie-breaku (7:15) Bartosz Łosiak i Piotr Kantor odpadli z rywalizacji. Przypomnijmy, że w turnieju wciąż pozostają Grzegorz Fijałek oraz Michał Bryl, którzy w poniedziałek zmierzą się z duetem Nicolai Paolo /Daniele Lupo.

Piotr Kantor/Bartosz Łosiak - Pablo Herrera/Adrian Gavira 1:2 (29:31, 21:19, 7:15)

Zobacz również:
FIVB potwierdza zaskakującą informację. W Tokio rozegrano najdłuższy mecz kobiecej siatkówki w historii igrzysk
Tokio 2020. Polska - Kanada. Z trudnym rywalem w porze śniadania. "Będzie trzeba wziąć zimny prysznic"

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Ryszard Czarnecki spokojny o los Polaków. "Worek medali został rozwiązany"

Komentarze (2)
avatar
j.t.p.
1.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jak zwykle! Kiepskiej baletnicy, przeszkadza rąbek spódnicy! I tak można ocenić większość naszych występów! Niestety. Może uda się nam zdobyć z 5 medali, ale dwucyfrówki nie będzie, bo nasze a Czytaj całość
avatar
yarpen26
31.07.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Miło, że nigdzie w PL nie transmitowano tego meczu na żywo. Za to na TVP Sport w tym samym czasie leciał oczywiście bardzo dla nas istotny mecz koszykówki USA v. Czechy.