Tokio 2020. Tadeusz Michalik dzielnie walczył z wielkim mistrzem! Wciąż ma szansę na medal. Chwile grozy Ormianina

Arkadiusz Dudziak 02 Sierpnia 2021, 11:58

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Tadeusz Michalik i jego trener Włodzimierz Zawadzki po wygranej walce ćwierćfinałowej

• Tokio 2020. Znamy rywalki Polek w walce o finał

Tam czekał już na niego Musa Jewłojew reprezentujący Rosyjski Komitet Olimpijski. Zapaśnik to dwukrotny mistrz świata i przed zawodami był rozstawiony z numerem 1, a Polak z czwartym.

Mimo że Polak nie najgorzej zaczął i miał próby ataku, to on został ukarany za pasywność. Oznaczało to punkt dla rywala oraz przewagę w parterze. Jewłojew znakomicie wykorzystał sytuację, dwukrotnie wykonał wózek i prowadził już 5:0.

Drugi półfinał był zdecydowanie bardziej zacięty. Prawdziwy dramat przeżył Ormianin Artur Aleksanian. Na 48 sekund przed końcem wykonał akcję za dwa punkty i prowadził 3:1. Jednak nabawił się kontuzji i padł na matę. Po chwili wrócił do walki. Irańczyk jeszcze jeden punkt stracił po nieudanym challenge'u. Mohammadhadi Saravi atakował, ale nie zdołał zmienić losu pojedynku. Ormianin schodził z maty kulejąc, ale miał już zapewnione minimum srebro.

Polak pozna rywala po repasażach, które odbędą się we wtorek od 4:00 czasu polskiego. Mecz Michalika o brąz oraz pozostałe walki o medale odbędą się we wtorek. Początek sesji wieczornej o 11:15.

Wyniki półfinałów:

Tadeusz Michalik (Polska) - Musa Jewłojew (ROC) 1:7

Artur Aleksanian (Armenia) - Mohammadhadi Saravi (Iran) 4:1

Finał:

Musa Jewłojew (ROC) - Artur Aleksanian (Armenia)

Czytaj więcej:
Tokio 2020. Znakomity rzut Nowickiego! Nerwy Fajdka do samego końca
Tokio 2020. "Myślę, że jestem bezpieczna". Zwrot w sprawie białoruskiej lekkoatletki