Tokio 2020. Niesamowita demonstracja siły! Serbki dokonały rzeczy niemożliwej

Tokio 2020. Mistrzowie świata out! Główny faworyt z meczu na mecz rośnie w siłę

Australijki, które do ćwierćfinałów Tokio 2020 awansowały rzutem na taśmę, miały nadzieję na podjęcie rywalizacji z Amerykankami. Te drugie tylko się uśmiechnęły.

Od początku podopieczne Dawn Staley ruszyły mocno po swoje - nie do zatrzymania była Breanna Stewart, a już po pierwszej kwarcie było 26:12.

Stewart finalnie w swojej linijce statystycznej zapisała 23 punkty (8/10 z gry), 5 zbiórek i 3 asysty. Pod koszem dominowała też Brittney Griner (15 punktów i 8 zbiórek).

Rekordowo Amerykanki prowadziły różnicą 29 "oczek" (70:41) obdzierając Australijki z jakichkolwiek złudzeń na temat sensacji i walki o medale. Rywalki miały ledwie 30 procent skuteczności i popełniły aż 21 strat.

ZOBACZ WIDEO: Działacz uratował polskiego lekkoatletę. "Za protest trzeba zapłacić"

Zdecydowanie więcej emocji było w konfrontacji Serbek z Chinkami. Te pierwsze wdarły się do półfinałów po kapitalnej czwartej kwarcie, do której przystępowały przegrywając 49:58. Tą część rozpoczęły jednak od serii 12:0, a to napędziło je do końcowego sukcesu 77:70.

Kluczowymi postaciami w tej decydującej części były Sonja Vasic i doskonale znana z występów na polskich parkietach Ana Dabovic (Wisła CanPack Kraków). W półfinale Serbki, mistrzynie Europy, zagrają z Amerykankami (mistrzyniami olimpijskimi i świata).

W kolejnych ćwierćfinałach Japonki zagrają z Belgijkami, a Hiszpanki z Francuzkami. Półfinały zaplanowano na piątek, 6 sierpnia.

Wyniki:

Chiny - Serbia 70:77 (14:16, 19:19, 25:14, 12:28)
(Ting Shao 17, Xu Han 15, Yueru Li 12 - Jelena Brooks 18, Sonja Vasić 16, Ana Dabović 13)

USA - Australia 79:55 (26:12, 22:15, 20:12, 11:16)
(Breanna Stewart 23, Brittney Griner 15, A'Ja Wilson 10 - Leilani Mitchell 14, Cayla George 11)

Zobacz także:
Mills o finał przeciwko Durantowi. To jego nowy klubowy kolega
Carmelo Anthony i LeBron James w jednym zespole!