Sytuacja Simone Biles jest jednym z najczęściej poruszanych tematów dotyczących igrzysk olimpijskich w Tokio. Amerykańska supergwiazda gimnastyki sportowej z powodu troski o własne zdrowie psychiczne wycofała się z rywalizacji w kilku konkurencjach. Przystąpiła do udziału w ćwiczeniach na równoważni, w których zdobyła brązowy medal.
O sprawę Biles został zapytany Rafael Nadal. Hiszpan, jeden z najbardziej utytułowanych tenisistów w historii, udzielił wsparcia Amerykance.
- Szanuję jej decyzję w 100 proc. - powiedział w wywiadzie dla CBS Sports. - Gdy przez całe życie walczysz o swoje marzenia, możesz przechodzić przez momenty, kiedy nie czujesz się gotowy.
ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany medal dla Polaka w Tokio. "Już nie będzie kłótni w domu"
- Ona w swojej karierze osiągnęła imponujące rzeczy i jestem pewien, że zrobi wszystko, co w jej mocy, aby wrócić do najlepszej formy. Ale, jeśli w tym momencie nie czuje się gotowa, dlaczego miałaby to robić? - dodał.
Nadal, który wyjawił, że w 2015 roku sam miał problemy mentalne, podkreślił, że rywalizacja sportowa wiąże się z nieustanną presją, a szczęście w życiu jest "ponad wszystkim innym".
- Ciągle jesteśmy pod presją, bo rywalizowanie powoduje, że odczuwasz stres. Ale jesteśmy też wyjątkowo szczęśliwymi ludźmi, bo możemy pracować i zarabiać, wykonując nasze hobby. Moje zdanie jest takie, że najważniejsze jest to, aby w życiu być szczęśliwym - stwierdził.
Nadal, który z powodu kontuzji stopy nie wystąpił w igrzyskach w Tokio, w tym tygodniu w turnieju w Waszyngtonie wróci do rozgrywek po dwumiesięcznej absencji.
Rafael Nadal zaskoczony zachowaniem Novaka Djokovicia. "To dziwne, że tak reaguje"