Novak Djoković zapowiadał walkę o medal w igrzyskach olimpijskich. Jednak w Tokio nie zdobył żadnego krążka. Zarówno w singlu, jak i w mikście w parze z Niną Stojanović, zakończył rywalizację na czwartym miejscu.
Na gorąco Serb mówił o "rozczarowaniu", "wyczerpaniu fizycznym i psychicznym" oraz o "wielu kontuzjach". Gdy emocje opadły, spojrzał na swój występ w Tokio z innej perspektywy.
W środowy wieczór Djoković podsumował udział w igrzyskach wpisem na Twitterze. Zaznaczył, że ten występ był dla niego "przywilejem" oraz potwierdził deklarację, iż za trzy lata w Paryżu spróbuje powalczyć o olimpijski medal.
ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. "Anita mogła już nie trenować". Wszystko ułożyło się idealnie dla polskiej mistrzyni
"Reprezentowanie Serbii w igrzyskach olimpijskich to był prawdziwy przywilej. Dziękuję Tokio i wszystkim, którzy pomogli nam się zjednoczyć dla magii sportu. W głębi serca wiem, że dałem z siebie wszystko, by walczyć o medal, i nie mogę się doczekać, aż powrócę silniejszy w Paryżu" - napisał lider rankingu ATP.
"To było niewiarygodne doświadczenie, którego nigdy nie zapomnę. Powodzenia dla wszystkich serbskich sportowców, którzy wciąż rywalizują o medal" - dodał w drugim wpisie.
Aktualnie Djoković regeneruje się po występie w Tokio. Do rozgrywek planuje wrócić w turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati (15-22 sierpnia).
This was an unbelievable experience I will never forget . Good luck to all the Serbian athletes still competing for a medal @OKSrbije #SRB #Tokyo2020 #tennis pic.twitter.com/jSyopFzgLl
— Novak Djokovic (@DjokerNole) August 4, 2021
Novak Djoković zawód w igrzyskach przekuje w sukces? "Otworzy nowy rozdział"