Tokio 2020. Portugalczyk zdominował finał. Pierwszy w historii medal dla Burkina Faso

Portugalczyk Pedro Pichardo zdominował finał trójskoku na IO w Tokio. Zawodnik pobił rekord kraju. Srebro dość niespodziewanie powędrowało do Chińczyka, a pierwszy w historii medal olimpijski dla Burkina Faso zdobył Fabrice Zango.

Arkadiusz Dudziak
Arkadiusz Dudziak
Pedro Pablo Pichardo PAP/EPA / PAP/EPA. / Na zdjęciu: Pedro Pablo Pichardo
Po wynikach osiąganych w tym sezonie faworytów do złota w konkursie trójskoku było dwóch: Portugalczyk Pedro Pichardo oraz Burundyjczyk Fabrice Zango. Obaj w tym sezonie skakali już dalej niż 17,80m. Chrapkę na medal miał także Algierczyk Yasser Mohammed Triki oraz Amerykanin Will Claye.

Pichardo już w pierwszym skoku potwierdził wysoką formę, uzyskał 17,61. Jak się później okazało, ta odległość wystarczyłaby już do złota, lecz lekkoatleta z Półwyspu Iberyjskiego chciał więcej. Uzyskał 17,98, czym pobił rekord kraju. Nie było go jednak stać na pobicie rekordu olimpijskiego.

Drugie miejsce dość niespodziewanie zdobył Yaming Zhu, który pobił rekord życiowy 17,57. Brąz powędrował do zawodnika z Burkina Faso Fabrice'a Zango, który skoczył o 10cm bliżej. Najlepszy wynik w sezonie Willa Claye'a dał mu dopiero 4. miejsce.

1. Pedro Pichardo (Portugalia) - 17,98m
2. Yaming Zhu (Chiny) - 17,57
3. Fabrice Zango (Burkina Faso) - 17,47

Czytaj więcej:
Tokio 2020. Zdobył z Polską mistrzostwo świata. "Polska - Francja to byłby piękny finał"
Tokio 2020. Polka szybka jak błyskawica! Ale o finał drżała do końca

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. "Anita mogła już nie trenować". Wszystko ułożyło się idealnie dla polskiej mistrzyni
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×