To nie były udane dla Polaków półfinały na dystansie 1500 m mężczyzn podczas IO Tokio 2020 (impreza z powodu pandemii koronawirusa odbywa się w 2021). Marcin Lewandowski przegrał z kontuzją (więcej TUTAJ), a Michał Rozmys z ogromnym pechem. W trakcie czwartkowego biegu reprezentant Polski zgubił bowiem buta.
"Michał Rozmys przez większość dystansu musiał biec bez jednego buta... Nie będzie awansu do finału na 1500 m" - skomentowano na twitterowym profilu telewizji TVP Sport.
26-letni Polak, biegnąc w jednym bucie, zdołał ukończyć półfinał olimpijski. Na mecie był jednak ostatni i marzenia o udziale w finale na 1500 m musiał na chwilę (patrz poniżej) odłożyć do IO Paryż 2024.
- Zacząłem bardzo agresywnie. Francuz zabiegł mi drogę, ale w samym biegu nie sprawiło mi to problemów. Po kilkudziesięciu metrach poczułem jednak, że but zwisa mi na pięcie. Potem spadł już całkowicie - powiedział Rozmys dla TVP.
Michał Rozmys przez większość dystansu musiał biec bez jednego buta... Nie będzie awansu do finału na 1500 m. #RazemPoMedal pic.twitter.com/JOTwyq6jXD
— TVP SPORT (@sport_tvppl) August 5, 2021
Aktualizacja
Rozmys ostatecznie wystąpi w finale olimpijskim. Sędziowie uwzględnili protest i postanowili go dopuścić do finałowej rozgrywki na 1500 m (więcej TUTAJ).
Zobacz:
Tokio 2020. Ależ bieg sztafety! Krok w stronę medalu zrobiony
ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany medal dla Polaka w Tokio. "Już nie będzie kłótni w domu"