Każdy sportowiec marzy o medalu olimpijskim. Taki sukces oznacza zapisanie się na kartach historii polskiego sportu. To jednak także duże korzyści majątkowe. Reprezentanci Polski nie mogą narzekać, bo na ich konta powędrują grube miliony.
"Super Express" wszystko skrupulatnie policzył. Ile łącznie zarobią nasi medaliści? To 9,6 mln złotych. Składają się na to jednorazowe premie z Ministerstwa Sportu oraz Polskiego Komitetu Olimpijskiego, ale także stypendia, które będą wypłacane przez dwa lata.
Oczywiście najwięcej trafi do tych zawodników, którzy wywalczyli złoto. Każdy dostanie 120 tys. zł premii z Polskiego Komitetu Olimpijskiego, 80,5 tys. zł z Ministerstwa Sportu oraz 9430 zł miesięcznego stypendium.
ZOBACZ WIDEO: Złoty medalista zareagował na przydomek nadany przez dziennikarza TVP. "Chciałbym sprostować"
Trochę inaczej wygląda sytuacja w przypadku sztafety mieszanej, bo zmniejsza się premia z PKOl. Na głowę wychodzi po 90 tys. zł.
Za srebro jest to kolejno: 80 tys. zł z PKOl (w dyscyplinach drużynowych 60 tys. zł), 57,5 tys. z MS oraz 8510 zł stypendium. W przypadku brązowego medalu zawodnik może liczyć na 50 tys. zł z PKOl (37,5 tys. w dyscyplinie drużynowej), 46 tys. zł z MS i 7705 zł stypendium.
Łącznie Polski Komitet Olimpijski nagrodzi naszych medalistów kwotą 2,2 mln zł. Ministerstwo Sportu do tego dorzuci 2 mln zł w formie premii i 5,4 mln zł w postaci dwuletnich stypendiów.
Reprezentanci Polski podczas igrzysk olimpijskich w Tokio wywalczyli łącznie czternaście medali. Na ten dorobek składają się cztery medale złote i po pięć srebrnych oraz brązowych.
Tokio 2020. Oto najwięksi polscy pechowcy igrzysk >>
"Kochajmy się wszyscy. W takim zwykłym, codziennym życiu". Cytaty igrzysk w Tokio >>