Tokio 2020. Oktawia Nowacka rezygnuje z walki o igrzyska. "Osobiste szczęście ponad kolejne sukcesy"

"Mój komfort emocjonalny i osobiste szczęście postawiłam ponad kolejne sukcesy sportowe" - przekazała Oktawia Nowacka. Polska pięcioboistka poinformowała o przerwaniu walki o kwalifikację olimpijską.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Wzruszona Oktawia Nowacka na podium Igrzysk Olimpijskich Rio2016 - jedno ze zdjęć dostępnych na wystawie Rio2016 w obiektywie PKOL WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Wzruszona Oktawia Nowacka na podium Igrzysk Olimpijskich Rio2016 - jedno ze zdjęć dostępnych na wystawie Rio2016 w obiektywie PKOL
Największym indywidualnym sukcesem Oktawii Nowackiej był brązowy medal igrzysk olimpijskich w Rio. Ponadto pięcioboistka została mistrzynią świata w rywalizacji drużynowej w Berlinie (2015).

29-letnia zawodniczka była jedną z nadziei na medal olimpijski w Tokio. Nowacka w czwartek poinformowała, że postanowiła zrezygnować z walki o uzyskanie kwalifikacji. Wystosowała w tej sprawie oświadczenie.

"Czy istnieje dobry moment na przerwanie treningu? Pewnie jakiś tak. Najlepiej po poważnej imprezie sportowej i po największym sukcesie. Ale w życiu nie zawsze wszystko wychodzi książkowo" - napisała zawodniczka.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ponad 40 lat, a on ciągle zachwyca. Co za bramka Tottiego

"Kochani, postanowiłam zrezygnować z przygotowań olimpijskich. I powodem mojej decyzji nie jest wirus. Decyzję tę podjęłam zanim jeszcze pojawił się w Polsce, ale musiałam się chwilkę wstrzymać z oficjalną informacją. Co 'zabawne' dziś igrzyska stoją pod znakiem zapytania. Nie spodziewałam się, że sprawy przybiorą taki obrót, a to, co chciałam powiedzieć, straci na znaczeniu.

Miniony sezon po powrocie do startów był całkiem dobry. Dosłownie otarłam się o kwalifikację olimpijską i miałam o nią powalczyć w tym sezonie. Przeszłam kawał trudnej drogi, żeby wrócić do treningu i bardzo się cieszę, że to zrobiłam. To była solidna lekcja, z której wyciągnęłam wiele dobrego.

Dziś wiem, co znaczy przezwyciężyć traumę, depresję i wypalenie. Jestem bogatsza o nowe doświadczenia i czuję się spełnionym zawodnikiem. Doskonale wiem też, co znaczy wygrywać i znam siłę woli oraz stan mentalny zwycięzcy. Moja współpraca treningowa nie układała się, a motywacja do osiągania kolejnych sukcesów stopniowo zaczęła wygadać.

Wiedziałam, że nie wykrzesam w ten sposób wiele i podjęłam uczciwą decyzję o wycofaniu się z przygotowań olimpijskich. Mój komfort emocjonalny i osobiste szczęście postawiłam ponad kolejne sukcesy sportowe. To była bardzo trudna, ale słuszna decyzja" - dodała Oktawia Nowacka.

Czytaj także:
Koronawirus storpedował przygotowania Anity Włodarczyk. Nie może wyjechać z Polski
Tokio 2020. Ceremonia wzniecenia ognia olimpijskiego bez widowni

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×