Tokio 2020. MKOl odpowiedział sportowcom. "To wyjątkowa sytuacja, która wymaga wyjątkowych rozwiązań"
Po tym jak MKOl ogłosił, że igrzyska w Tokio odbędą się zgodnie z planem, na komitet spłynęła fala krytyki ze strony sportowców. Na odpowiedź ze strony władz nie musieli długo czekać.
Na odpowiedź ze strony sportowców nie trzeba było długo czekać. Ci nie szczędzili mocnych słów pod adresem organizatorów tegorocznych igrzysk.
"Na jakiej planecie?" - grzmiała na Twitterze Lily Partridge, zwyciężczyni londyńskiego maratonu. - "MKOl kolejny raz nie zastanawia się nad sportowcami. Stara się tylko zadowolić sponsorów i napchać swoje kieszenie" - dodała (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Co z igrzyskami w Tokio? "Niektórzy cały czas żyją nadzieją, że odbędą się w terminie"18 marca MKOl wydał kolejne oświadczenie, w którym... apeluje do sportowców o odpowiedzialność i solidarność. Jednocześnie podkreślono, że sytuacja, w jakiej wszyscy się znaleźli, nie jest łatwa.
"To wyjątkowa sytuacja, która wymaga wyjątkowych rozwiązań. MKOl dąży do znalezienia rozwiązania o najmniejszym negatywnym wpływie na sportowców, chroniąc jednocześnie integralność zawodów i zdrowie zawodników.
Żadne rozwiązanie nie będzie idealne w tej sytuacji, dlatego liczymy na odpowiedzialność i solidarność sportowców" - czytamy w oświadczeniu Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.
Czytaj także:
- "MKOl jest niewrażliwy i nieodpowiedzialny". Hayley Wickenheiser apeluje o zmianę decyzji
- Marek Bobakowski: olimpijczycy mają dość zabawy w ciuciubabkę (komentarz)