Polscy siatkarze we wtorek 13 lipca wylecieli do Japonii, gdzie zamierzają powalczyć o medale igrzysk olimpijskich. Aktualni mistrzowie świata od kilku dni trenują w Takasaki Arena, gdzie zostali bardzo entuzjastycznie przyjęci przez tamtejszych mieszkańców.
W jednym z wywiadów Paweł Woicki przyznał, że pod względem obostrzeń "bańka w Rimini" była zdecydowanie bardziej komfortowa. Mimo licznych ograniczeń, humory w polskiej ekipie są jednak znakomite. W ostatnich dniach Vital Heynen zorganizował nawet miniturniej tenisa stołowego, w którym jak się później okazało, zwyciężył w wielkim stylu, nie oddając rywalom nawet partii.
Takasaki znajduje się w prefekturze Gunma. Tam sytuacja epidemiczna jest zdecydowanie lepsza niż w Tokio. W związku z tym, obostrzenia dotyczące kibiców są mniej radykalne. Potwierdzeniem tego jest obecność na trybunach fanów. Niedzielne zajęcia Biało-Czerwonych na żywo obserwowało kilkuset sympatyków siatkówki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za zmiana! Mistrz olimpijski wygląda jak... Conor McGregor
W piątek naszych zawodników odwiedził również Ambasador RP w Japonii Paweł Milewski, który uciął sobie krótką pogawędkę z trenerem Vitalem Heynenem oraz występującymi na co dzień w Japonii Michałem Kubiakiem i Bartoszem Kurkiem. Przedstawiciel dyplomacji złożył również zawodnikom życzenia powodzenia w walce o medale.
Pierwsze spotkanie na turnieju igrzysk olimpijskich w Tokio Polacy zagrają 24 lipca o godz. 12.40 z Iranem. Kolejnymi przeciwnikami naszej ekipy będą Włosi, Wenezuela, Japonia i Kanada.
A w Takasaki... praca wre! @Tokyo2020 już za dni! #PGE #Tokyo2020 @PolskaSiatkowka pic.twitter.com/i9yK1VZbSz
— PGE Skra Bełchatów (@_SkraBelchatow_) July 18, 2021
Czytaj także:
Tokio 2020. Mocna reprezentacja PlusLigi w Tokio. Większość klubów będzie miała swoich przedstawicieli
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)