Polka wzięła probówkę i... "Bo pluć to trzeba umieć"

Facebook / Na zdjęciu: Zofia Noceti-Klepacka
Facebook / Na zdjęciu: Zofia Noceti-Klepacka

- Pamiętacie taką zabawę z podwórka plucie na odległość? - pyta swoich fanów Zofia Noceti-Klepacka. Kto nie pamięta, przypomni sobie, patrząc na to, jak wyglądają testy na koronawirusa w Tokio.

Japonia walczy z kolejną falą koronawirusa. Podczas igrzysk nie będzie kibiców. Same zawody odbędą się, ale przy ostrych procedurach sanitarnych.

Przede wszystkim codziennie wszyscy zawodnicy w Japonii muszą przejść testy na COVID-19. Jak wygląda takie badanie w wiosce olimpijskiej pokazała Zofia Noceti-Klepacka.

- Pamiętacie taką zabawę z podwórka plucie na odległość? - tak rozpoczyna się nagranie z polską żeglarką. - Mamy takie probówki, codziennie jesteśmy testowani na COVID-a. Tym razem nie kto dalej, tylko kto więcej. Nie jest to takie łatwe, muszę napluć do tej kreski i zaraz śmigam do portu. Pozdrawiam was serdecznie - dodała.

Na materiale wideo Noceti-Klepacka dokładnie pokazuje, ile śliny musi napluć do probówki, żeby starczyło materiału na badanie. Zobaczcie:

Z pewnością takie codzienne oddawanie śliny nie należy do przyjemnych rzeczy. Dla bezpieczeństwa swojego i innych osób w wiosce olimpijskiej, sportowcy muszą jednak zmierzyć się z tym wyzwaniem.

Ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w Tokio odbędzie się w piątek 23 lipca.

Czytaj także:
Jedno zdjęcie wywołało wielką burzę! Tłum ludzi na japońskim stadionie
Tekturowe łóżka w Tokio! Gwiazda igrzysk zdradziła kuriozalny powód

ZOBACZ WIDEO: Piotr Lisek zrobił show na początku wywiadu. "Poczekaj, mogę zrobić"

Źródło artykułu: