Były mistrz świata nie jedzie na igrzyska! Frode Andresen: To jak grom z jasnego nieba!

Norwegowie ogłosili skład męskiej kadry olimpijskiej w biathlonie. W reprezentacji na igrzyska w Vancouver zabrakło miejsca dla Frode Andresena. Doświadczony zawodnik nie ukrywa rozczarowania faktem, że został pominięty i do Kanady nie pojedzie.

Skład biathlonowej kadry Norwegów przedstawia się następująco: Ole Einar Bjoerndalen, Emil Hegle Svendsen, Lars Berger, Halvard Hanevold, Alexander Os i Tarjei Bø. O ile pierwsza piątka nie jest żadnym zaskoczeniem, o tyle za pewną niespodziankę można uznać nominację Bø. Młody zawodnik zapewnił ją sobie ostatnimi dobrymi wynikami w Pokljuce, a do miejsca w składzie konkurował z Frode Andresenem i Ronnym Hafsasem, który zrezygnował sam postanawiając skupić się na biegach narciarskich.

Dyrektor sportowy Per Arne Botnan wyjaśnił, że decyzja została podjęta już w grudniu, aby zapewnić nominowanym biathlonistom możliwość spokojnego przygotowywania się do igrzysk, bez obaw o miejsce w składzie. Ogłoszono też, że do kadry pań wybrano Torę Berger, natomiast w biegach narciarskich Norwegię reprezentować będą Petter Northug, Ola Vigen Hattestad, Marit Bjørgen i Kristin Størmer Steira. Kolejne nominacje biathlonistek oraz biegaczy podane zostaną w styczniu.

Wspomniany Frode Andresen w przyszłym roku skończy 36 lat i być może igrzyska w Vancouver byłyby dla niego ostatnimi, choć on sam chce jechać jeszcze do Soczi. Brak miejsca w kadrze sprawia jednak, że już w tym momencie wszystko wskazuje na to, że w Kanadzie byłego mistrza świata zabraknie. On sam jest tym bardzo rozczarowany. - Nikt nie spodziewał się, że skład będzie właśnie taki jak dziś ogłoszono. To dla mnie jak grom z jasnego nieba. Za mną dwadzieścia sezonów, zdobywałem medale na trzech igrzyskach, czyli na wszystkich na których startowałem. W tym sezonie dostałem tylko jedną szansę na start w Pucharze Świata, podczas gdy inni mieli trzy. Jestem zszokowany tym ,że nie dano mi drugiej szansy pokazania się. Ale nie wycofam się, powiedziałem że zrobię to dopiero po Soczi i tego się trzymam – powiedział rozczarowany Andresen.

Tarjei Bø, który znalazł się w olimpijskiej kadrze kosztem Andresena, ma 21 lat. Młody zawodnik to multimedalista ostatnich mistrzostw Europy juniorów w Ufie. W Pucharze Świata zadebiutował dopiero w ostatni weekend, jednak w Pokljuce mimo braku doświadczenia był bliski pierwszego podium w karierze zajmując ostatecznie czwarte miejsce. Kilka tygodni temu było o nim głośno, gdyż zachorował na tzw. świńską grypę. Wiadomo już, że trenerzy norwescy planują właśnie jemu powierzyć czwarte miejsce w olimpijskiej sztafecie. Pewniakami do startu w zespołowej rywalizacji są Bjoerndalen, Svendsen i Hanevold, jednak problemem jest nominacja dla czwartego zawodnika, gdyż Os i Berger nieraz miewali poważne problemy na strzelnicy, co w Pucharze Świata już wielokrotnie kończyło się katastrofą. W tej sytuacji Bø zostanie przetestowany przed igrzyskami w sztafetach w Oberhofie i Ruhpolding i jeśli nie zawiedzie, pobiegnie w niej także na igrzyskach. Taki plan Norwegów pozwala łatwiej zrozumieć decyzję o odstawieniu na boczny tor Andresena – doświadczony zawodnik biega wprawdzie znacznie lepiej od swojego młodszego kolegi, jednak jest bardzo nierównym strzelcem.

Komentarze (0)