Skoki: W kwalifikacjach najlepszy Michael Uhrmann, wszyscy Polacy powalczą o medale!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pierwsza konkurencja dwudziestych pierwszych zimowych igrzysk olimpijskich, które odbywają się w Kanadzie już za nami. Polscy kibice mogą być w pełni usatysfakcjonowani wynikami swoich rodaków, którzy w komplecie bez najmniejszych problemów awansowali do głównych zmagań na normalnym obiekcie w miejscowości Whistler (HS 106).

Zwycięstwem Michaela Uhrmanna zakończyła się piątkowa seria kwalifikacyjna do pierwszego z finałów ZIO, czyli konkursu skoków narciarskich na normalnym obiekcie w Whistler (HS 106). Niemiec poszybował dokładnie na linię bezpiecznego lądowania.

W ścisłej czołówce znaleźli się również Czesi - Jakub Janda (105m), powracający do rywalizacji po kontuzji spowodowanej poważnym wypadkiem samochodowym Antonin Hajek (105m) oraz inny z przedstawicieli naszych zachodnich sąsiadów Michael Neumayer, który w swojej próbie uzyskał 105,5m, co pokazuje jak silną drużynę ma Werner Schuster, a do tego trzeba dodać jeszcze bardzo dobry wynik Martina Schmitta (103,5m) i niezły Pascala Bodmera (100,5m).

Daleko lądowali także Japończycy - Daiki Ito osiągnął 104,5m, a niezwykle doświadczony Noriaki Kasai 105,5m, co dało im odpowiednie czwartą i szóstą notę.

Błysnęli też Polacy. Najlepiej z podopiecznych Łukasza Kruczka wypadł dwunasty Kamil Stoch (103m). Mieszkaniec Zębu nieznacznie wyprzedził jednak swoich kolegów z zespołu - 15. Krzysztofa Miętusa i 17. Stefana Hulę, którzy dotknęli nartami zeskoku na 101,5m.

Warto zaznaczyć, że swoją znakomitą formę, jaką prezentował na treningach potwierdził Janne Happonen. Fin był ósmy z rezultatem 104,5m.

Eliminacje były naprawdę emocjonujące i ciekawe. Fani mogli obejrzeć wiele dalekich skoków, w tym ten najdłuższy na 107m Gregora Schlierenzauera. Popularny Schlieri choć próbę ledwo ustał, to podobnie jak Szwajcar Simon Ammann (103m) oraz przygotowujący się w ostatnim czasie w naszym kraju Thomas Morgenstern (105,5m) odepchnął się z krótszego o dwie belki startowe najazdu, a co za tym idzie pokazał, że jest jednym z najgroźniejszych rywali Adama Małysza (105,5m).

Aby znaleźć się w czołowej "50" wystarczyło pokonać dziesięciu i to dość słabych zawodników. Na tym etapie zawody zakończyli już między innymi gospodarze najważniejszej sportowej imprezy - Eric Mitchell, Trevor Morrice, Mackenzie Boyd-Clowes, a nawet Stefan Read. Ich losu nie podzielili jednak Amerykanie, którzy w komplecie wystąpią w sobotę.

Warto zaznaczyć, że istotną rolę na tego rodzaju obiektach odgrywają noty za styl, które być może zadecydują o przydziale lokat na "pudle". Czy na nim znajdzie się "Orzeł z Wisły"? Na to pytanie odpowiedź poznamy już podczas kolejnego wieczoru. Początek pasjonującego boju skoczków o olimpijskie krążki zaplanowano na godzinę 18:45.

Wyniki kwalifikacji do olimpijskiego konkursu skoków na HS 106:

<b>M</b> <b>Zawodnik</b> <b>Kraj</b> <b>Nota</b> <b>Odl.</b>
1 Michael Uhrmann Niemcy 138,5 106,0m
2 Jakub Janda Czechy 135,5 105,0m
3 Michael Neumayer Niemcy 135,0 105,5m
4 Daiki Ito Japonia 134,5 104,5m
4 Antonin Hajek Czechy 134,5 105,0m
6 Harri Olli Finlandia 133,5 105,0m
6 Noriaki Kasai Japonia 133,5 105,5m
8 Janne Happonen Finlandia 133,0 104,5m
9 Martin Schmitt Niemcy 132,5 103,5m
10 Tom Hilde Norwegia 132,0 103,5m
11 Kalle Keituri Finlandia 130,0 103,0m
12 Kamil Stoch Polska 127,5 103,0m
13 Emmanuel Chedal Francja 127,0 102,0m
13 Peter Prevc Słowenia 127,0 101,5m
15 Jernej Damjan Słowenia 126,5 102,5m
15 Krzysztof Miętus Polska 126,5 101,5m
17 Stefan Hula Polska 125,5 101,5m
18 Pascal Bodmer Niemcy 123,5 100,5m
18 Roman Koudelka Czechy 123,5 100,0m
18 Vincent Descombes Sevoie Francja 123,5 100,5m

Wyniki czołówki:

<b>Zawodnik</b> <b>Kraj</b> <b>Odl.</b>
Gregor Schlierenzauer Austria 107,0m
Thomas Morgenstern Austria 105,5m
Adam Małysz Polska 105,5m
Andreas Kofler Austria 105,0m
Wolfgang Loitzl Austria 103,5m
Simon Ammann Szwajcaria 103,0m
Janne Ahonen Finlandia 102,0m
Robert Kranjec Słowenia 102,0m
Bjoern Einar Romoeren Norwegia 97,5m
Anders Jacobsen Norwegia DNS
Źródło artykułu:
Komentarze (0)