Kamil Stoch: Natura była nie fair

Na 27. miejscu podczas pierwszego konkursu na średniej skoczni sklasyfikowany został Kamil Stoch. Polak nie krył rozczarowania, a część winy za swoje wyniki zrzucił na niesprzyjające mu warunki pogodowe.

Kamil Stoch był wyraźnie niezadowolony ze swoich skoków. Jego zdaniem jednak to nie tylko jego błędy miały wpływ na ostateczny wynik. - Oceniam siebie na trzy z plusem. Natura była wobec mnie trochę nie fair. Pierwszy skok miałem bardzo dobry, chociaż trafiłem na gorsze warunki. Drugi nie wyszedł z mojej winy. Za bardzo poszedłem do przodu podczas odbicia - tłumaczy.

Stoch przyznał, że nie odczuwał presji przed swoimi startami. - Dlaczego mnie, Stefanowi Huli i Krzysztofowi Miętusowi nie udało się przenieść formy z treningów i kwalifikacji? Być może emocje zagrały rolę. Ale ja tego nie odczułem - mówi.

Czy rezygnacja ze skoku treningowego mogła mieć swoje przełożenie na konkurs? - Może tak, może nie. Trudno powiedzieć. To była nasza wspólna decyzja podjęta z trenerem Kruczkiem. Nasze skoki były w porządku i dlatego chcieliśmy odpuścić serię próbną i skupić się na pierwszej konkursowej. Nie wszystko poszło jednak tak, jak chcieliśmy - dodaje.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Komentarze (0)