Związek reaguje ws. Zofii Klepackiej. "Nie mamy wpływu na to, co zawodnicy zamieszczają w mediach"
"Mówię kategorycznie NIE dla promocji środowisk LGBT i będę bronić tradycyjnej Polski" - z takich kontrowersyjnych wypowiedzi słynie ostatnio Zofia Klepacka. O głos w sprawie wpisów polskiej olimpijki poprosiliśmy Polski Związek Żeglarski.
Powstaje pytanie, czy sportowiec jako osoba publiczna, reprezentująca Polskę na arenie międzynarodowej, powinien w taki sposób przedstawiać swoje poglądy. - Jeśli zawodnicy występują w mediach społecznościowych jako osoby prywatne, nie mamy wpływu na to, co zamieszczają. Reagujemy, jeśli przekroczą granice między prywatnością a reprezentantem kraju w zakresie naruszającym normy wynikające z karty reprezentanta - kontynuuje Chamera.
Karta reprezentanta Polskiego Związku Żeglarskiego określa w 14 punktach, do czego zobowiązany jest każdy z członków kadry narodowej. Reguluje ona kwestie czysto sportowe i promocyjne. Nie ma w niej jednak zapisów dotyczących zasad etycznych, jakie możemy znaleźć choćby w Kodeksie Etyki i Postępowania Polskiego Związku Siatkarskiego.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Anegdoty z szatni Legii. "Hasi skrytykował mnie za sposób chodzenia w szpilkach"Pod wpisami Klepackiej pojawiają się głosy poparcia jak i sprzeciwu. Dyskusje użytkowników często prowadzą do wulgarnych wyzwisk i personalnych ataków. Sama windsurferka otrzymuje groźby. "Ale lgbt spięło poślady... Jaki jad i nienawiść do mojej osoby. Dobro ze złem zawsze zwycięży!!! Pozdro dla hejterów. Dzięki Bogu są ludzie myślący jak Ja!" - pisała.
Klepacka dodatkowo wyznała w "Super Expressie", że "do Polskiego Związku Żeglarskiego przychodziły pisma z żądaniami wyrzucenia z kadry". W ostatniej wiadomości wideo w mediach społecznościowych również wypowiadała się w podobnym tonie. "Siemanko, wszyscy moi hejterzy, którzy chcieliście odebrać mi medale, wywalić mnie z kadry olimpijskiej" - słyszymy na początku.
Okazuje się jednak, że do PZŻ żadne wnioski o usunięcie Klepackiej z kadry czy odebranie jej medali igrzysk olimpijskich (brąz) bądź mistrzostw świata (złoto i dwa srebra) nie trafiły. - Nie wpłynęły żadne oficjalne wnioski w tej sprawie - zapewnia Chamera. Jednocześnie prezes związku dodał, że w tej sprawie "nie było też żadnej reakcji ze strony Międzynarodowej Federacji Żeglarskiej World Sailing".
Zamieszanie wokół Zofii Klepackiej rozpoczęło się od jej wypowiedzi dotyczącej deklaracji LGBT+, którą w połowie lutego podpisał prezydent Warszawy Rafał
Trzaskowski. Zaproponowano w niej m.in. wprowadzenie zgodnej ze standardami i wytycznymi WHO edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej w każdej szkole. "Mówię kategorycznie NIE dla promocji środowisk LGBT i będę bronić tradycyjnej Polski. Czy mój dziadek walczył o taką Warszawę w Powstaniu? Nie wydaje mi się... Panie Prezydencie, może się Pan lepiej weźmie za sport w Warszawie, który kuleje" - tak na deklarację zareagowała Klepacka, a jej wpis został usunięty przez administratora Facebooka.
Zarzuty względem Klepackiej dotyczą głównie nie jej poglądów, ale sposobu, w jaki je przedstawia. - Od początku byłam zażenowana postawą Klepackiej. Głównie dlatego, że jest olimpijką. Rozumiem że ma poglądy i ma prawo je wyrażać, ale na sportowcach spoczywa szczególna odpowiedzialność uczenia postaw tolerancyjnych i zasad fair-play - mówiła w programie "Druga Połowa" Karolina Hytrek-Prosiecka, była dyrektor komunikacji Ekstraklasy
W podobnym tonie niedawno pisał nasz dziennikarz Marek Wawrzynowski. - Ok, każdy ma prawo do własnych poglądów. Sportowcy jako osoby publiczne powinni korzystać z tego rozważnie. Mówienie o Polsce tradycyjnej w takim kontekście to wykluczenie osób o innej orientacji, przynajmniej seksualnej, a może też religijnej? Bo czym jest dziś tradycyjna Polska? - pyta Wawrzynowski.
-
Maciej Szklarczyk Zgłoś komentarz
Myślała, że słowo gender oznacza jakąś trzecią płeć a nie po prostu płeć. -
Paweł Kowalik Zgłoś komentarz
jest bardzo kontrowersyjne, ciekawa logika tych posranych lewaków. Niech jada do Holandii, tam nawet sex z kozą jest normalnym wydarzeniem. Wara od Klepackiej obleśne ś... e -
Roma Bujak von Kiesel Zgłoś komentarz
Brawa dla Pani i pełny szacun dla Pani w obronie naszej tradycji i norm postepowania.Dziekuje ,ja rowniez mowie stanowczo NIE -
Peel Faynarts Zgłoś komentarz
pozniej okazalo sie ze nowa laska to zwykly trans po zabiegu. No i tak szybko jak sie zaczelo tak samo szybko sie skonczylo. Prosta recepta na zrujnowanie sobie zycia. Przez wiele lat nie mogl sobie z tym "doswiadczeniem" lgbt poradzic. Dopiero 2 lata temu poznal nowa dziewczyne i zalozyl nowa rodzine. Masakra. I niech mi ktos powie, ze to ma dobre oddzialywanie na spoleczenstwo. Pozdrawiam. -
Marcin Olej Zgłoś komentarz
Jeszcze pare lat i pedofilie tezmzalegalizują.... -
Jyoti Singh Zgłoś komentarz
Babsko ma prawo do swoich pogladow, a lewaki jak zawsze wierza ze wolnosc slowa istnieje tylko wtedy gdy mowca reprezentuje lewacie poglady, bo w innych przypadkach to jest cos zwane "hejt". -
rss23 Zgłoś komentarz
partnera K. Śmieszka i zobaczyć co tam się dzieje gdy ktoś się sprzeciwi ich poglądowi. Co więcej można tam "zobaczyć" tą ich tolerancję jak mieszają Kościół z błotem, wyzywają Katolików itp. Więc lepiej jak te środowiska zamilkną o braku tolerancji bo sami są największym źródłem nienawiści. -
Arecki-BVB09 Zgłoś komentarz
bardziej na lewo tym w prasie więcej poklasku... NORMALNI nic w tym świecie nie znaczą... spycha się nas na margines... cool jest być kimś z tego lgtb... LUDZIE CO SIĘ DZIEJE Z NASZYM ŚWIATEM?... DLACZEGO NORMALNI HETEROSEKSUALNI WYCHOWUJĄCY DZIECI SĄ PRZEZ LEWAKÓW SPYCHANI POZA MARGINES???... NIE DLA LEWACKIEJ EUROPY... NIE DLA LEWACKIEJ POLSKI!!! -
Estera Augustyniak Zgłoś komentarz
To się nazywa lewacki zamordyzm, czysty faszyzm za poglądy i mówienie prawdy do więzienia. Takie Polacy chcecie nowoczesności? Dyktatury LGBT? -
Estera Augustyniak Zgłoś komentarz
Mówię kategorycznie NIE dla promocji środowisk LGBT i będę bronić tradycyjnej Polski i polskiej flagi biało czerwonej. -
Wujek z Sudanu Zgłoś komentarz
tylko donosy i hejt. I nie mówcie, że pisanie "Mówię kategorycznie NIE dla promocji środowisk LGBT i będę bronić tradycyjnej Polski" jest kontrowersyjne. Bo na pewno jest mniej kontrowersyjne, niż gejowskie i lesbijskie coming-outy. Jeśli można mówić publicznie o swoich preferencjach seksualnych, to tym bardziej można mówić o swoim szacunku dla tradycyjnych wartości, nawet jeśli u kogiś budzi to wściekłość. Brawo Pani Zosiu za nieuleganie naciskom wrogów wolności! Sukcesów życiowych i sportowych życzę, jeśli Pani to czyta. -
Marcin Flont Zgłoś komentarz
to jest wlasnie agresj LGBT na obrone polskich wartosci -
Andrzej Bodzak Zgłoś komentarz
Brawo Zocha, chociaż jedna mówi co myśli!!!