Wygrana polskiej czwórki podwójnej panów w zawodach Pucharu Świata w Poznaniu
Trzy polskie osady stanęły na podium w konkurencjach olimpijskich podczas zawodów Pucharu Świata 2019 w wioślarstwie w Poznaniu. Zwycięstwo odniosła czwórka podwójna mężczyzn.
Na drugim stopniu podium stanęła czwórka podwójna kobiet: Agnieszka Kobus, Marta Wieliczko, Maria Springwald i Katarzyna Zillmann (6:42.38). Podopieczne Jakuba Urbana po 500 metrach traciły tylko 8 setnych sekundy do Chinek. Azjatki później jednak zdecydowanie powiększyły przewagę i wygrały z czasem 6:38.24. Polki - mistrzynie Europy i mistrzynie świata z 2018 roku - podczas ME 2019 były czwarte. Tam najlepsze okazały się Niemki. Wioślarki trenowane przez Marcina Witkowskiego w Poznaniu finiszowały trzecie (6:42.89). Duże straty poniosły czwarte Australijki (+13.27 do Chinek) oraz piąte Holenderki (+17.23).
Trzecią lokatę zajęła polska czwórka bez sternika: Mikołaj Burda, Mateusz Wilangowski, Marcin Brzeziński i Michał Szpakowski (6:19.60). Zwycięzcy zawodów PŚ 2019 w Płowdiwie, po 1/4 i połowie finału plasowali się na drugiej pozycji. Później wyprzedzili ich Włosi (6:18.59). Wygrali Australijczycy (6:16.46). Tuż za podium znaleźli się reprezentanci Wielkiej Brytanii (6:21.53), którzy triumfowali podczas czerwcowych mistrzostw Europy 2019 (Polacy zdobyli srebrne medale ME).
Mimo długiego prowadzenia - po 500, 1000 i 1500 m - na podium w rywalizacji dwójek podwójnych zabrakło Mirosława Ziętarskiego i Mateusza Biskupa. Srebrni medaliści mistrzostw świata z 2017 roku zostali sklasyfikowani na czwartej pozycji (6:34.74). Wygrali Szwajcarzy Barnabe Delarze i Roman Roeoesli (6:32.84). Przed Polakami finiszowali jeszcze Brytyjczycy (6:33.05) oraz Niemcy (6:34.43). Podczas ME 2019 Ziętarski zwyciężył wspólnie z Barańskim. Delarze i Roeoesli w Lucernie otrzymali srebrne medale europejskiego czempionatu.
W sobotę drugi w jedynce wagi lekkiej był Artur Mikołajczewski (7:15.45). Wygrał Australijczyk Sean Murphy (7:12.77). Jako trzeci ukończył zmagania Peter Galambos (7:19.58) - Węgier wygrał ME, w których Mikołajczewski zdobył srebro.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]-
Królowa Śniegu Zgłoś komentarz
Australią i NZL. Zabrakło Włochów i Ukraińców z ekip, które rok temu stały na podium MŚ. Cieszy, że mamy taki wybór zawodników, bo aż 8, których trener Wojciechowski ciągle testuje i przerzuca między dwójką i czwórką. Pojawia się też niepisana zasada, że gdzie jest Fabian Barański, tam jest złoto. Chłopak to odkrycie tego sezonu. Ledwie 20 latek, wręcz smarkacz przy naszych doświadczonych mężczyznach, który wchodzi z przytupem. Najpierw wygrał z czwórką na pierwszym PŚ (tam wygrana o prawie 10 sekund, ale pozostałe ekipy, gdzieś na poziomie Finału C MŚ), później w wielkim stylu popłynął z Ziętarskim po złoto w M2x na ME - byli wszyscy najlepsi, a oni wygrali z wielką klasą. Flow było świetne, wręcz jak Sycz/Kucharski. A teraz na luzie z M4x po złoto z wielką przewagą.