[tag=73512]
Aleksandra Mirosław[/tag] tydzień temu zadziwiła wszystkich podczas Pucharu Świata w Seulu. W ciągu jednego dnia pobiła aż cztery rekordy świata we wspinaczce sportowej na czas. Polka w tej dyscyplinie rządzi i właśnie znowu to potwierdziła.
29-latka tym razem pojechała do Dżakarty. W Pucharze Świata w stolicy Indonezji nie wszystko jej wychodziło perfekcyjnie, ale i tak znowu nie miała sobie równych.
Polka zaczęła od wygrania kwalifikacji z czasem 6,36 sekund. Potem w finale była wolniejsza (czas 6,43), ale to i tak wystarczyło do zwycięstwa. Druga Made Desak przegrała z nią o dziewięć setnych sekundy.
Nie tylko Mirosław miała powody do radości w Dżakarcie. Na podium znalazła się także Aleksandra Kałucka, która ostatecznie zajęła trzecie miejsce. Z kolei Natalia Kałucka była szósta, a Patrycja Chudziak piętnasta.
Aleksandra Mirosław wciąż jest rekordzistką świata we wspinaczce na czas. Jej rekord to 6,25 sekundy. W tym roku celuje przede wszystkim w mistrzostwa świata, w których będzie walczyć o kwalifikację na igrzyska olimpijskie Paryż 2024.
Powiedziała, co sądzi o bojkocie igrzysk. Jasne stanowisko polskiej mistrzyni >>
Polska mistrzyni zawiedziona po gali. "Gorzkie wspomnienie" >>
ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami