Aleksandra Mirosław mogłaby w tej chwili zakończyć karierę sportową jako spełniona zawodniczka. We wspinaczce sportowej zdobyła najważniejsze trofea. Złoty medal przywoziła z mistrzostw Europy, świata oraz igrzysk olimpijskich.
Niedawno 31-latka po raz trzeci w karierze została mistrzynią świata. W dodatku zrobiła to w wielkim stylu, bo pobiła własny rekord świata z czasem 6,034 sekundy.
ZOBACZ WIDEO: Niesamowite, czego Otylia Jędrzejczak słuchała przed igrzyskami w Atenach. Potem zmieniła wybór
Mirosław wróciła już do kraju. Na miejscu czekało na nią zaproszenie od ministra sportu. Utytułowana sportsmenka z niego skorzystała i podczas wizyty miała okazję wysłuchać wiele miłych słów na swój temat.
- To dla nas wielki zaszczyt gościć panią w ministerstwie i podziękować za ten wielki sukces. W rywalizacji pokazała pani wielki hart ducha i siłę. W imieniu całego środowiska sportowego i własnym dziękuję za emocje. Warto zainwestować w sport całe życie, aby być mistrzynią olimpijską, mistrzynią świata. Pękamy dosłownie z dumy. Macie państwo doświadczenie, a rola trenera jest nieoceniona - powiedział Rutnicki (za PAP).
Jakub Rutnicki dopiero od niedawna jest ministrem sportu. Pod koniec lipca tego roku zastąpił na tym stanowisku Sławomira Nitrasa.