Wyścigi motocyklowe są coraz popularniejsze w Indiach, o czym świadczy organizacja pierwszych w historii zawodów MotoGP na torze Buddh International Circuit we wrześniu 2023 roku. Równocześnie kraj pilnuje szkolenia młodych talentów, organizując liczne imprezy. Niestety, w sobotę życie w mistrzostwach Indii życie stracił zaledwie 13-letni Shreyas Hareesh.
Shreyas Hareesh pochodził z Bengaluru. Ze względu na swój talent, media określały go mianem "cudownego dziecka". Do feralnego wyścigu na torze Madras International Circuit ruszał z pole position, ale na dojeździe do pierwszego zakrętu młody Hindus stracił panowanie nad motocyklem i z dużym impetem uderzył o asfalt.
Wyścig kategorii Rookies natychmiast został przerwany czerwoną flagą, a 13-latek został zabrany karetką do pobliskiego szpitala. Lekarzom nie udało się uratować życia motocyklisty i w placówce stwierdzono jego zgon. W ostatnich chwilach towarzyszył mu ojciec - Copparam Hareesh.
- Utrata tak młodego i utalentowanego zawodnika to ogromna tragedia. Shreyas robił na nas wrażenie swoim niesamowitym talentem. Udzielono mu niezbędnej pomocy medycznej zaraz po wypadku i zabrano do szpitala. W związku z jego śmiercią, postanowiliśmy odwołać pozostałe wyścigi na ten weekend - przekazał w komunikacie Ajit Thomas, prezes firmy MMSC, promotora mistrzostw Indii.
Ogromny potencjał "cudownego dziecka" sprawił, że miał on okazję trenować w Europie. W maju tego roku został zaproszony do udziału w serii MiniGP w Hiszpanii, gdzie w organizowanych wyścigach zajął piąte i czwarte miejsce.
Jak zauważyły hinduskie media, to już druga ofiara śmiertelna na torze Madras International Circuit. W styczniu na tym obiekcie życie stracił K.E. Kumar, który rywalizował w zawodach Saloon Car.
Władze hinduskiej federacji motocyklowej zapowiedziały już, że "po otrzymaniu wszelkich raportów" przeprowadzą szczegółowe dochodzenie ws. tragedii 13-latka i postarają się wprowadzić zmiany, które poprawią poziom bezpieczeństwa na torze Madras International Circuit.
Czytaj także:
- Rekordowy kontrakt Leclerca w Ferrari? Media ujawniają szczegóły
- Właściciel ekipy F1 wspiera Rosję? Pomagać ma w tym pośrednik z Chin