Gdy kilka lat temu szefowie MotoGP ogłaszali start MotoE, wydawało się, że to naturalny rozwój motorsportu i motoryzacji. Coraz większą popularność zdobywała Formuła E, w której rywalizują bolidy elektryczne, a producenci motoryzacyjni zaczęli zapowiadać zakończenie produkcji pojazdów w spalinowych w niedalekiej przyszłości.
Okazuje się jednak, że motocyklowe mistrzostwa świata maszyn elektrycznych nie porwały tłumów. Dlatego w czwartek Dorna, która jest promotorem MotoGP i zarządza cyklem mistrzowskim, poinformowała o zawieszeniu rozgrywek MotoE po sezonie 2025.
ZOBACZ WIDEO: Kajetanowicz i kapibary. Polak rozchwytywany w Paragwaju
"MotoGP uważnie słucha fanów - obecnych i przyszłych - aby dostarczać to, co najlepiej rezonuje w ekosystemie sportu i rozrywki, a także ściśle konsultuje się z branżą motocyklową i kluczowymi akcjonariuszami. MotoE nie zdołało zyskać wystarczającej popularności wśród naszych fanów podczas siedmiu sezonów rywalizacji, w tym czasie rynek elektrycznych motocykli wyczynowych nie rozwijał się zgodnie z oczekiwaniami" - można przeczytać w komunikacie Dorny.
"Branża motocyklowa coraz bardziej koncentruje się na rozwoju jeszcze bardziej wydajnych silników spalinowych, równolegle z wykorzystaniem paliw syntetycznych. Począwszy od 2027 roku paliwa w MotoGP będą w 100 proc. zeroemisyjne, zwiększając udział paliw zeroemisyjnych z minimum 40 proc. od 2024 roku, co jest zgodne z kierunkiem rozwoju branży i stanowi jasny sygnał naszego zaangażowania w Racing For the Future ("Wyścigu dla Przyszłości")" - dodano w oświadczeniu hiszpańskiej firmy.
- Ogłaszamy zawieszenie mistrzostw świata MotoE z końcem tego sezonu. W rzeczywistości, mimo wszelkich starań, aby wypromować tę innowacyjną kategorię wyścigową, prawda jest taka, że nie osiągnęliśmy naszych celów. Podobnie sytuacja wygląda w branży motocyklowej. Wyścigi były fantastyczne i chciałbym podziękować wszystkim zawodnikom i zespołom, które rywalizowały w MotoE na przestrzeni lat - powiedział Jorge Viegas, prezydent Międzynarodowej Federacji Motocyklowej (FIM).
- MotoE dostarczyło nam niesamowitych emocji na torze i wyłoniło wielkich mistrzów, odgrywając ważną rolę w misji MotoGP, która polega na nieustraszonym wprowadzaniu innowacji. Nigdy nie stronimy od tworzenia czegoś nowego. Nieustannie dążąc do innowacji na torze i poza nim, musimy również słuchać naszych fanów i odbiorców, a także obserwować rozwój rynku - dodał Carmelo Ezpeleta, szef Dorny.
Dorna i FIM będą monitorować rozwój motocykli elektrycznych w kolejnych latach. Jeśli pojawią się sygnały, że wznowienie mistrzostw świata MotoE ma sens, a znaczenie motocykli elektrycznych na świecie wzrośnie, cykl może powrócić do rund MotoGP.