Zwycięstwo po wielu miesiącach przerwy. Koniec koszmaru byłego mistrza?

Materiały prasowe / Ducati / Na zdjęciu: Francesco Bagnaia
Materiały prasowe / Ducati / Na zdjęciu: Francesco Bagnaia

Francesco Bagnaia w sezonie 2025 notuje słabe wyniki w MotoGP, ale w sobotę Włoch przełamał się w sprincie w Japonii. Włoch niemal rozpłakał się na mecie, odnosząc pierwsze zwycięstwo w tym roku.

Francesco Bagnaia swój ostatni sprint MotoGP wygrał w listopadzie 2024 roku w Barcelonie. Obecny sezon dla dwukrotnego mistrza świata jest fatalny, o czym świadczy fakt, że został zmiażdżony w wewnętrznej rywalizacji z Marcem Marquezem. Włoch nie odnalazł się najlepiej na motocyklu w tegorocznej specyfikacji GP25, co przekładało się na kolejne frustracje i niepowodzenia.

Być może przełom nadszedł w GP Japonii na torze Motegi. Włoch zaskoczył zdobyciem pole position w kwalifikacjach, które były niezwykle zacięte. Następnie w sprincie wykorzystał start z pierwszej pozycji i nadawał ton rywalizacji od samego początku, mając momentami aż 3 s przewagi.

ZOBACZ WIDEO: "Nie dam sobie tego wmówić". Stanowcza reakcja Zmarzlika

Finalnie Bagnaia odniósł zwycięstwo w sobotnim sprincie MotoGP, dając upust emocjom i niemal płacząc po przekroczeniu mety. - Jestem bardzo szczęśliwy. Dziękuję wszystkim w zespole za wykonanie świetnej pracy i w końcu miałem fantastyczny motocykl. Mogłem kontrolować sytuację od początku do końca - powiedział po zakończeniu rywalizacji zawodnik Ducati.

Włoska ekipa ma powody do zadowolenia, bo w sprincie towarzyszącym GP Japonii zgarnęła dublet. Jako drugi do mety dojechał Marc Marquez, który w niedzielę po raz dziewiąty w karierze może zostać mistrzem świata. Jako trzeci finiszował Pedro Acosta.

Na czwartej pozycji do mety dojechał Joan Mir, który początkowo miał nadzieję na finisz w czołowej trójce. Hiszpan na motocyklu Hondy nie utrzymał tempa, ale na jego twarzy i tak pojawił się uśmiech. Dla 28-latka to najlepszy rezultat od momentu wprowadzenia sprintów w MotoGP, co pokazuje, że Honda rozwija swój motocykl w dobrym kierunku po latach kryzysu.

W pierwszym zakręcie sprintu doszło do groźnie wyglądającego wypadku, który sprowokował Jorge Martin. Aktualny mistrz świata przeszacował swoje możliwości, spóźnił hamowanie na końcu prostej startowej i wpadł w rywali, powodując upadek zespołowego kolei - Marco Bezzecchiego. Brak punktów Bezzecchiego w sobotnim sprincie oznacza, że maleją szanse Włocha na zakończenie sezonu na podium motocyklowych mistrzostw świata MotoGP.

MotoGP - GP Japonii - sprint - wyniki:

Poz.ZawodnikZespółCzas/strata
1. Francesco Bagnaia Ducati 20:59.113
2. Marc Marquez Ducati +1.842
3. Pedro Acosta Red Bull KTM +3.674
4. Joan Mir Honda HRC +4.300
5. Franco Morbidelli Pertamina Enduro VR46 Racing Team +5.130
6. Fabio Quartararo Monster Energy Yamaha +8.913
7. Luca Marini Honda HRC +9.102
8. Raul Fernandez Trackhouse Racing +10.334
9. Ai Ogura Trackhouse Racing +10.480
10. Alex Marquez Gresini Racing +11.487
11. Fermin Aldeguer Gresini Racing +13.492
12. Brad Binder Red Bull KTM +13.823
13. Fabio di Giannantonio Pertamina Enduro VR46 Racing Team +15.425
14. Takaaki Nakagami Honda HRC Test Team +16.352
15. Miguel Oliveira Prima Pramac Yamaha +18.211
16. Maverick Vinales Red Bull KTM Tech3 +20.706
17. Somkiat Chantra LCR Honda +21.883
18. Alex Rins Monster Energy Yamaha +43.428
Nie ukończyli:
19. Jack Miller Prima Pramac Yamaha 11 okr.
20. Johann Zarco LCR Honda 9 okr.
21. Enea Bastianini Red Bull KTM Tech3 6 okr.
22. Marco Bezzecchi Aprilia Racing 0 okr.
23. Jorge Martin Aprilia Racing 0 okr.
Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści