Po rozczarowującym poprzednim sezonie, w którym Valentino Rossi wyraźnie ustępował miejsca drugiemu kierowcy Yamahy, Jorge Lorenzo, Włoch zapowiedział, że postawa w najbliższych mistrzostwach zdecyduje o jego dalszej karierze.
Rossi rozpoczął przygotowania do nowej kampanii w wielkim stylu, wyprzedzając Lorenzo podczas każdego z trzech dni testowych na torze Sepang. Włoch miał wiele powodów do optymizmu.
- Jestem zadowolony po pierwszej serii testów, bo widać jak wiele poprawiłem w porównaniu do ubiegłego sezonu. Poprawiłem się podczas hamowania, z powodu, którego tak cierpiałem w poprzednim roku - stwierdził Rossi.
- Byłem szczególnie szybki podczas trzeciego dnia w Malezji. To pierwszy raz w mojej 20-letniej karierze, gdy udało mi się pokonać jedno okrążenie toru Sepang poniżej dwóch minut. To prawda, że Marquez był poza wszelką konkurencją, ale i tak czuję się o wiele bardziej konkurencyjny niż w ubiegłym sezonie - dodał.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Valentino Rossi przestrzega jednak, że Yamaha nada wymaga poprawy jeśli w przyszłym sezonie na poważnie myśli o podjęciu rywalizacji z szybką Hondą, która już w Malezji wykonała pierwsze symulacje wyścigów, na nowym zmniejszonym limicie paliwa.
- Początek był dobry. Jest jednak wiele obszarów, nad którymi wciąż musimy popracować. Marc zaimponował w Malezji, zwłaszcza podczas symulacji wyścigu, ale prawda jest też taka, że swój najlepszy czas osiągnął o poranku, gdy trasa była najszybsza. Myślę więc, że różnica między nami nie jest tak duża - przyznał wielokrotny mistrz MotoGP.