Po zdarzeniu Marquez został natychmiast odwieziony do szpitala, gdzie przeprowadzono szczegółowe badania. Lekarze stwierdzili złamanie spiralne kości strzałkowej. Doktor Mir, który zajmuje się leczeniem Hiszpana, potwierdził te informację. - Badania nie wykazały przemieszczeń ani uszkodzeń więzadeł. Operacja nie będzie więc konieczna. Przypuszczam, że Marquez będzie potrzebował około 3-4 tygodni na powrót do pełnej sprawności - wytłumaczył lekarz.
Najlepszy zawodnik MotoGP 2013 rozpoczął już rehabilitację, w tym terapię magnetyczną. Hiszpan musi przez minimum dwa tygodnie unikać obciążeń, co wiąże się z rezygnacją z testów na torze Sepang, które odbędą się w przyszłym tygodniu, oraz prawdopodobną nieobecnością podczas próbnych jazd na Phillip Island. Powrót do pełnej sprawności ma nastąpić przed samą inauguracją MotoGP, czyli pierwszą rundą w Katarze, planową na 23 marca 2014.
- To był bardzo niefortunny upadek, który mógł się zdarzyć każdemu. Na szczęście po badaniach okazało się, że nie ma żadnych poważnych uszkodzeń. Wygląda na to, że to zwykłe, czyste złamanie - powiedział na temat zdarzenia Marc Marquez.