Marc Marquez (1.miejsce): Czułem się naprawdę dobrze na motocyklu i cieszę się z mojego kolejnego pole position. Jestem zadowolony z ostatniego szybkiego okrążenia. W wyścigu ważny będzie odpowiedni wybór opon. Zarówno z przodu jak i z tyłu mamy kilka opcji do wyboru. W samych zawodach będziemy musieli pracować z nimi w taki sposób, aby w końcówce znaleźć optymalną przyczepność, który da nam przewagę nad rywalami.
Jorge Lorenzo (2.miejsce): Próbowaliśmy różnych rozwiązań, aby być konkurencyjnym. Mała modyfikacja przed kwalifikacjami okazała się skuteczna. Lepiej jeździło mi się w zakrętach, także przyczepność była lepsza więc mogłem kręcić szybsze kółka. Staraliśmy się jechać na maksimum, na miękkich oponach jechałem na limicie na moim szybkim okrążeniu. Możemy być zadowoleni z wyniku w kwalifikacjach.
Daniel Pedrosa (3.miejsce): Kwalifikacje nie były dla mnie najlepsze. Nie byłem tak szybki jakbym tego oczekiwał, a dodatkowo popełniałem kilka błędów, szczególnie na ostatnim zakręcie. Jestem jednak optymistą przed wyścigiem, bo nasze tempo na treningach było dobre. Pozycja startowa nie jest najgorsza do ataku więc postaram się o jak najlepszy wynik w zawodach.
Andrea Dovizioso (5.miejsce): W sobotniej porannej sesji nasze tempo trochę spadło, ale zespół pracował ciężko, by poprawić tą sytuację przed 4. treningiem i kwalifikacjami. Jesteśmy w stanie pojechać tempem naszych najgroźniejszych rywali i to jest najważniejsze. Mój wynik w czasówce był bardzo dobry i cieszę się, że udało mi się wywalczyć miejsce w drugim rzędzie.
Valentino Rossi (6.miejsce): Jestem zadowolony z mojego występu. W sobotniej porannej sesji udało nam się poprawić motocykl i nasze tempo w kwalifikacjach było bardzo dobre. Chciałem, aby moje szybkie okrążenie było jeszcze lepsze, zabrakło może 10 procent. Drugi rząd nie wydaje się najgorszy. Musimy wybrać odpowiednie opony, ale generalnie jestem optymistą.
Marc Marquez triumfował w sobotnich kalifikacjach do trzeciego wyścigu MotoGP w sezonie 2014. Kierowcy królewskiej klasy wracają do Argentyny po piętnastu latach przerwy.
