Valentino Rossi: Miałem nadzieję, że Marc na mnie poczeka

Valentino Rossi ukończył wyścig o Grand Prix Francji na drugiej pozycji. Doświadczony Włoch na dystansie stracił pierwsze miejsce na rzecz rewelacyjnego Marca Marqueza.

Marc Marquez w niedzielę wygrał piąty wyścig z rzędu w tym sezonie. Zawodnik Repsol Honda Team ma na swoim koncie 125 punktów i wszystko wskazuje na to, że pewnie zmierza po drugi w karierze tytuł mistrza świata.
[ad=rectangle]
Tymczasem Valentino Rossi po raz trzeci w tym sezonie zakończył rywalizację na drugim stopniu podium. Włoch przez znaczną część wyścigu na torze Le Mans był liderem, ale na dystansie popełnił błąd, który bardzo szybko wykorzystał "MM93". - Z pewnością jestem bardzo szczęśliwy z tego wyścigu i wyniku, jaki osiągnąłem. Miałem bardzo dobry start i kiedy zobaczyłem "Doviego" i Bradla z przodu, to wiedziałem, że mogę jechać szybciej od nich, dlatego ich wyprzedziłem. Próbowałem jechać na limicie, ale jazda z przodu była dziś sporym wyzwaniem, może dlatego, że asfalt był gorący. W każdym razie, dawałem z siebie wszystko i moje tempo nie było najgorsze - powiedział Rossi po zakończeniu wyścigu.

"The Doctor" nie ukrywa, iż jego błąd wynikał z faktu, iż znajdując się przed Marquezem musiał jechać na limicie. - Czekałem na Marca, Jorge i Daniego, kiedy Marc podjechał do mnie, to starałem się naciskać bardzo mocno. Jednak pozostanie na czasie okrążenia 1:34.000 było trudnym wyzwaniem. Do tego w kluczowym momencie popełniłem błąd przy hamowaniu. Wielka szkoda, bo dzięki temu Marc wyprzedził mnie za łatwo. Nie mogliśmy nawet stoczyć jakiejś małej walki przez to - dodał były mistrz świata.

Po zawodach we Francji Rossi nadal zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw, ale do drugiego Daniego Pedrosy traci już tylko 2 punkty. Dlatego zawodnik Movistar Yamaha MotoGP ma nadzieję, że kolejne wyścigi będą dla niego równie udane. - Miałem nadzieję, że Marc na mnie poczeka, ale nie zrobił tego! (śmiech) Musimy spróbować poprawić się w przyszłym tygodniu w Mugello. Chcę zaliczyć kolejny dobry weekend i walczyć z czołówką. Na ten moment jestem szczęśliwy, bo moim celem jest bycie konkurencyjnym, aby móc być z przodu i walczyć o czołowe lokaty. W tej chwili może nie jestem jeszcze w stanie wygrać wyścigu, ale jestem blisko i cieszę się z tego bardzo - podsumował Rossi.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: