Obecny sezon nie jest w pełni udany dla Pola Espargaro. Hiszpan zmaga się z problemami z motocyklem, co przekłada się na słabsze wyniki niż rok temu.
[ad=rectangle]
W wyścigu o Grand Prix Czech młodszy z braci Espargaro wystartował na motocyklu, który znacznie różnił się od tego z poprzednich zawodów. Skrócił w nim rozstaw kół oraz utwardził zawieszenie. - Oczywiście, nie mogę być w pełni zadowolony z tego wyniku, ale w porównaniu do Indianapolis zrobiliśmy krok do przodu. Wtedy przegrałem z Bradleyem Smithem znacząco, a teraz udało nam się poprawić zachowanie motocykla. Szczególnie w strefach hamowania i zakrętach było lepiej, bo byłem tam mocniejszy niż kolega z zespołu - powiedział Espargaro po wyścigu.
Zawodnik Monster Yamaha Tech3 nie ukrywa, że nadal ma do rozwiązania sporo problemów i nie wszystkie uda się załatwić przed końcem sezonu 2015. - Niestety, brakuje nam przyczepności i jestem zaskoczony, że inni zawodnicy nie mają takich problemów. Jestem przekonany, że jeśli uda nam się rozwiązać ten problem, to będę w stanie jeździć dużo szybciej. W związku z tym mamy ciągle sporo pracy przed sobą, ale to z pewnością była produktywna niedziela, z której możemy wyciągnąć pozytywne wnioski - dodał hiszpański motocyklista.
Po wyścigu w Brnie Espargaro awansował na ósme miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Hiszpan ma na swoim koncie 81 punktów. Dani Pedrosa, który uplasowany jest lokatę wyżej, zdobył do tej pory 91 punktów. - Teraz powinniśmy podjąć dalsze decyzje przed kolejnymi wyścigami. Zachęcające jest to, że przesunąłem się o jedną pozycję w górę w mistrzostwach świata. Jestem gotowy na kolejny wyścig na Silverstone, gdzie ponownie dam z siebie wszystko - zapewnił hiszpański motocyklista.