W poprzednich latach zdobywca tytułu mistrzowskiego w Moto2 nie miał problemów ze znalezieniem pracodawcy w MotoGP. Sytuacja zmieniła się w minionym sezonie, kiedy mistrzostwo zdobył Esteve Rabat. Hiszpan, wobec braku ciekawych ofert, postanowił pozostać na kolejny rok w Moto2.
Szanse Rabata na obronę tytułu mistrzowskiego są niewielkie, bo dużo lepiej spisuje się w tym roku Johann Zarco. Francuz ma na swoim koncie 249 punktów. Jego przewaga nad drugim Alexem Rinsem wynosi aż 88 punktów. Zarco nie może jednak narzekać na zainteresowanie teamów startujących w MotoGP - czołowe zespoły mają już zajęte miejsca na sezon 2016.
Dlatego Zarco celuje w awans do królewskiej klasy wyścigowej dopiero w roku 2017. - Podjęliśmy trudną decyzję, aby zostać w Moto2 na kolejny sezon. Będziemy kolejny raz walczyć o tytuł, tak jak kiedyś zrobili to Pedrosa czy Lorenzo. W roku 2017 będziemy mieć więcej możliwości i prawdopodobnie znajdziemy dobry motocykl dla Johanna - powiedział Laurent Fellon, menedżer francuskiego motocyklisty.
Menedżer Francuza zdradził, że propozycję startów jego podopiecznemu złożyły ekipy Pramac Racing oraz Aspar. Zarco wybrał jednak inną opcję - w przyszłym roku oprócz startów w Moto2 będzie regularnie testować motocykl MotoGP. Francuz najprawdopodobniej zwiąże się kontraktem z austriacką marką KTM, która w 2017 chce wystawić swoje motocykle w królewskiej klasie wyścigowej.