Od początku weekendu na torze Motorland Aragon bardzo dobre czasy notuje Jorge Lorenzo. Hiszpan wygrał obie piątkowe sesje treningowe. Ponadto w sobotę znacząco swoje tempo poprawił Marc Marquez, który w kwalifikacjach sięgnął po pole position.
Dlatego Rossi, który w sesji kwalifikacyjnej wykręcił szósty czas, oczekuje trudnego wyścigu. Tym bardziej, że Włoch ani razu nie triumfował w Aragonii. - Warunki były trudniejsze, szczególnie po południu. Poranek nie był jeszcze taki zły. Miałem niezłe tempo, ale gdy temperatura wzrosła, to cierpiałem z powodu opon. Już po kilku okrążeniach ich zużycie było zbyt duże i nie mogłem znaleźć odpowiedniego rytmu - powiedział po kwalifikacjach Valentino Rossi.
"Doctor" wierzy, że przed niedzielnym wyścigiem uda mu się na tyle poprawić motocykl, że włączy się do walki o podium. - Musimy pracować, poprawiać balans naszego motocykla. Wtedy być może będziemy w stanie wchodzić w zakręty w lepszy sposób. Rywale też są szybcy, więc to sprawia, że na pewno nie będzie łatwo w wyścigu - dodał 36-latek.