Valentino Rossi: Mogłem wygrać dużo albo stracić wszystko

Valentino Rossi zakończył wyścig o Grand Prix Aragonii na trzeciej pozycji. Włoch utrzymał prowadzenie w mistrzostwach, ale jego przewaga nad Jorge Lorenzo zmalała do trzynastu punktów.

Przed wyścigiem o Grand Prix Aragonii Valentino Rossi miał 23 punkty przewagi nad Jorge Lorenzo. Jednak faworytem do zwycięstwa na torze Motorland Aragon był Hiszpan, który od początku weekendu notował dużo lepsze czasy. "Por Fuera" lepiej wypadł również w kwalifikacjach.

Lorenzo wygrał start i już na wejściu w pierwszy zakręt znalazł się na prowadzeniu. Przez znaczną część wyścigu za jego plecami podążali Dani Pedrosa oraz Valentino Rossi. - Starałem się i dałem z siebie wszystko, bo bardzo ważne, było aby ukończyć ten wyścig na drugim miejscu i stracić tylko pięć punktów do Jorge. Dani był bardzo mocny i choć próbowałem wszystkiego, to nie udało się z nim wygrać - powiedział "Doctor".

Rossiemu nie udało się wyprzedzić Pedrosy, ale włoski motocyklista starał się szukać pozytywów po występie w Aragonii. - Jestem zadowolony z tego wyścigu. Przede wszystkim dlatego, że ten występ przyniósł mi sporo frajdy, a ponadto byliśmy konkurencyjni. Byłem bardzo mocny i to jest mój najlepszy wynik w Aragonii w karierze. Ten tor na pewno jest bardzo wymagający i teraz musimy patrzeć w przyszłość. Jechałem za Danim bardzo długo, bo trudno było go wyprzedzić. Nie miałem wystarczającego tempa, aby go dogonić i pozostać na przodzie. Musiałem walczyć do końca, próbowałem jeszcze na ostatnim okrążeniu. Jednak za każdym razem kontrował moje akcje i odzyskiwał pozycję - dodał Włoch.

Podczas wyścigu Valentino Rossi stoczył ciekawy pojedynek z Danim Pedrosą
Podczas wyścigu Valentino Rossi stoczył ciekawy pojedynek z Danim Pedrosą

36-latek próbował ataków również na ostatnim okrążeniu, kiedy to kilkukrotnie wyprzedził Hiszpana, ale za każdym razem Pedrosa znajdował sposób, by odzyskać pozycję. - Koncentrowałem się bardzo mocno na tych atakach. Trzymałem linię jazdy, ale na ostatnim okrążeniu doszło do kontaktu pomiędzy nami i wjechałem na krawężnik. W tym momencie mogłem wygrać wiele albo stracić wszystko. W kolejnej szykanie próbowałem kolejnego ataku, ale Dani przeciął mój tor jazdy - ocenił Rossi.

Kolejny wyścig odbędzie się za dwa tygodnie w Japonii. Rossi wierzy, że na torze Motegi osiągnie dobry rezultat. - Czekam na wyścig na Motegi. To jest obiekt, który mi się podoba. W zeszłym roku również byłem mocny na nim, ale Jorge był jeszcze lepszy i wygrał w Japonii. Dlatego musimy dać z siebie wszystko. Różnica w mistrzostwach wynosi czternaście punktów i sytuacja nie jest łatwa. Taka przewaga to bardzo mała i musimy dać z siebie maksimum - stwierdził Włoch.

Wraz z wyścigiem o Grand Prix Aragonii tytuł mistrzowski zapewniła sobie ekipa Movistar Yamaha MotoGP. Rossi nie ukrywał radości z tego faktu. - Tytuł mistrzowski dla zespołu jest wielkim osiągnięciem. Cały team i inżynierowie pracowali nad poprawieniem naszego motocykla i dali nam wspaniałą maszynę. Zrobiliśmy wielki krok do przodu w porównaniu do zeszłego roku, a także w porównaniu do Hondy. Taki motocykl jest też świetną wiadomością dla zawodników, bo pozwoliło to mi i Jorge zdobyć wiele punktów - podsumował "Doctor".

Komentarze (0)