Polski zespół debiutował w ten weekend we francuskim klasyku rozpoczynając swoje starty w pełnym cyklu MŚ. Celem polskich motocyklistów było przede wszystkim dojechanie do mety i zebranie doświadczenia, i ten plan został całkowicie realizowany.
Już kilka godzin po starcie Polacy przebili się w stawce 57 ekip z całego świata z 45 pola startowego na 16 miejsce w stawce. Niestety, przed północą jeżdżący menedżer zespołu, Bartłomiej Lewandowski, zderzył się podczas wyprzedzania z wolniejszym, dublowanym zawodnikiem, co zakończyło się groźną wywrotką.
Podczas gdy Lewandowski trafił w nocy do szpitala, gdzie przeszedł operację złamanej lewej ręki, motocykl BMW S1000RR po 40 minutach trafił do zespołowego garażu, gdzie polscy mechanicy ekspresowo przygotowali maszynę do dalszej jazdy.
Zespół podjął następnie wyjątkowo odważną decyzję, aby Marcin Walkowiak i Paweł Górka kontynuowali jazdę jedynie we dwójkę, zmieniając się na motocyklu przez ponad dwanaście godzin. Dzięki ich determinacji ekipa LRP Poland ukończyła swój debiut w wyścigu w Le Mans na 43. miejscu. Przez 24 godziny Polacy pokonali łącznie 649 okrążeń, czyli 2725 km.
- Wszystko szło pięknie, a my jechaliśmy naprawdę wysoko aż do momentu, w którym jeden z wolniejszych kierowców zajechał mi drogę. Niestety czeka mnie przymusowa, trzymiesięczna przerwa, ale jako ekipa opuszczamy Le Mans zadowoleni. Chcieliśmy przede wszystkim dojechać do mety i zebrać doświadczenie, i ten cel zrealizowaliśmy. Po moim wypadku cały zespół podjął wspólnie trudną decyzję o dalszej jeździe - wyjaśnia Bartłomiej Lewandowski.
- Paweł i Marcin pokazali determinację na torze, a nasi mechanicy kapitalną pracę w zespołowym garażu. Pokazaliśmy we Francji, że mamy zespół na najwyższym światowym poziomie i możemy celować w miejsca w pierwszej dziesiątce. To też nasz plan na kolejne rundy MŚ. Chciałbym bardzo gorąco podziękować nie tylko całej ekipie i naszych partnerom, ale przede wszystkim polskim kibicom, od których dostaliśmy ogromne, bardzo cenne wsparcie. Dziękujemy! - dodał Lewandowski.
Druga z czterech rund MŚ FIM World Endurance, 12-godzinny wyścig w portugalskim Portimao, odbędzie się w dniach 10-11 czerwca. Wcześniej cały zespół czeka także start w pierwszej rundzie mistrzostw Polski, która odbędzie się w Poznaniu w dniach 21-22 maja.