26-letni Patryk Kosiniak, który tydzień temu wygrał otwierające sezon zmagania na Lausitzringu, zdominował także drugą niemiecką rundę, w sobotę sięgając po drugie pole position z rzędu, a w niedzielę prowadząc niemal od startu do mety. Po zaciętej walce na ostatnich metrach Polak rozminął się co prawda z kolejną wygraną o zaledwie jedną setną sekundy, ale dzięki drugiemu podium z rzędu podwoił swoją przewagę w klasyfikacji generalnej, powiększając ją z pięciu do dziesięciu punktów.
Trzecia runda pucharu Yamaha R6 Dunlop Cup odbędzie się w dniach 8-10 lipca na belgijskim torze Zolder, gdzie odbędą się aż dwa wyścigi. W tym sezonie motocykliści wystartują łącznie w ośmiu wyścigach. Wcześniej Kosiniak weźmie także udział w pierwszej rundzie motocyklowych mistrzostw Polski, które w dniach 20-22 maja odbędą się na torze w Poznaniu.
- Jesteśmy zadowoleni z całego weekendu. Cała ekipa wykonała świetną pracę. Znów byłem najszybszy we wszystkich treningach wolnych, a w sobotę wywalczyłem drugie z rzędu pole position. Wyścig przebiegał pod moje dyktando od startu aż do ostatniego zakrętu. Wiedziałem, że na ogonie siedzi mi jeden z rywali, dlatego do ostatniego łuku dojechałem defensywnie, aby uniemożliwić mu atak podczas hamowania. Niestety wyszedłem z tego powodu na prostą trochę za wolno i na mecie rozminąłem się z wygraną o zaledwie 16 tysięcznych sekundy - powiedział Kosiniak
- Powiększyłem jednak swoją przewagę w klasyfikacji generalnej, więc nie mogę narzekać. Kolejny wyścig pucharu Yamahy dopiero w lipcu, ale do tego czasu nie zamierzam próżnować. Za dwa tygodnie wystartuje w pierwszej rundzie mistrzostw Polski klasy Superstock 600 w Poznaniu i tam również chcę walczyć o zwycięstwo! - dodał polski motocyklista.
ZOBACZ WIDEO Hubert Ptaszek: Celem jest WRC [color=black]
[/color]