Michelin od sezonu 2016 jest nowym dostawcą ogumienia dla MotoGP. Francuzi na każdy wyścig szykowali nie tylko opony na suchą i deszczową pogodę, ale również ogumienie przejściowe. Była to nowość, gdyż wcześniej firma Bridgestone nie produkowała dla królewskiej kategorii opon typu intermediate.
"Przejściówki" nie zyskały jednak popularności w MotoGP. Zakres ich użycia był niewielki - zawodnicy woleli poczekać aż tor wyschnie na tyle, by można było założyć opony typu slick. Tak było chociażby w wyścigu o Grand Prix Niemiec na torze Sachsenring, gdzie Marc Marquez zaryzykował i zmienił ogumienie, gdy na asfalcie zalegało jeszcze sporo wody. - Dla mnie opony przejściowe nie istnieją. Albo zmieniamy na slicki, gdy warunki są ku temu, albo jedziemy dalej na deszczowych - powiedział wtedy Hiszpan.
W zimnych, deszczowych warunkach na Sachsenringu część zawodników jak Valentino Rossi, Andrea Dovizioso czy Cal Crutchlow nie wiedziała z jakich opon skorzystać pod koniec wyścigu. Cała trójka opóźniła wtedy moment zjazdu do alei serwisowej po drugie motocykle. - Nawet nie wiedziałem jakie opony mam założone - przyznał wówczas Dovizioso.
Przy okazji Grand Prix Malezji omówiono kwestie opon na kolejny sezon. Informacja o tym, że ogumienie przejściowe może zostać usunięte z królewskiej kategorii nie ucieszyła jednak wszystkich zawodników. - Czułem się znacznie lepiej na przejściowych oponach, gdy było zimno, a na torze były jeszcze plamy wody. Slicków w takich warunkach nie da się odpowiednio zagrzać. Ze względów bezpieczeństwa dobrze byłoby nadal mieć intermediaty. Nie wiem czy decyzja jest ostateczna, ale chciałbym, aby nadal były dostępne - stwierdził Jorge Lorenzo.
Przeciwnego zdania jest Valentino Rossi, który w tym roku nie kilkukrotnie próbował opon przejściowych w trakcie treningów i kwalifikacji. - Ich usunięcie wiele nie zmieni. Odkryliśmy, że zakres ich zastosowania jest bardzo wąski. Mój punkt widzenia jest taki, że deszczowe opony Michelin w mieszanych warunkach są mniej niebezpieczne niż ogumienie Bridgestone. Dlatego damy sobie radę bez "przejściówek" - stwierdził 37-latek.
ZOBACZ WIDEO Hiszpański dziennikarz o zamkniętym stadionie Legii. "Musimy zareagować na tę przemoc"