Wygrana w Assen pozwoliła Valentino Rossiemu włączyć się z powrotem do walki o tytuł mistrzowski w MotoGP w tym sezonie. Po wyścigu o Grand Prix Holandii włoski motocyklista ma na swoim koncie 108 punktów. Do prowadzącego Andrei Dovizioso traci jedynie 7 "oczek".
Rossi, który marzy o dziesiątym tytule mistrzowskim w karierze, musiał wygrać w Holandii, aby pozostać w walce o mistrzostwo. - Wyścig w Assen był niesamowity. Powrót na szczyt zawsze jest czymś fantastycznym. To zwycięstwo było dla mnie bardzo ważne i potrzebowałem go, biorąc pod uwagę sytuację w mistrzostwach - stwierdził 38-latek.
W najbliższą niedzielę najlepsi motocykliści świata będą rywalizować w Grand Prix Niemiec. Tor Sachsenring nie był w ostatnich latach udany dla Rossiego. Dodatkowo niemiecki obiekt nie współgra z charakterystyką motocykla Movistar Yamaha MotoGP. - Nie wiem czego spodziewać się po Sachsenringu. Widzieliśmy już w tym roku, że sytuacja zmienia się z wyścigu na wyścig. Musimy pracować w spokoju, znaleźć dobre ustawienia dla naszego motocykla i tyle - dodał "Doctor".
Włoch podkreśla jednak, że lubi rywalizację na Sachsenringu, nawet jeśli w ostatnich latach nie było mu dane triumfować na tym obiekcie. - Lubię Grand Prix Niemiec, bo odbywa się na torze diametralnie innym niż Assen. Mam nadzieję, że teraz na Sachsenringu też będziemy konkurencyjni. Na pewno zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby uzyskać dobry wynik - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Rajd Polski: Czas poczuć prędkość