W piątek warunki na torze w Brnie nie należały do najlepszych. Wbrew prognozom pogody, o poranku zaczął padać ulewny deszcz. W efekcie pierwszy trening kategorii MotoGP odbywał się w deszczowych warunkach. Tor zaczął przesychać dopiero po południu.
- To był trudny dzień, ale mam dobre odczucia. Cieszę się, że podczas pierwszego treningu padał deszcz, bo ostatnio cierpieliśmy w takich warunkach. Tym razem jednak byłem mocny i nie miałem złego tempa. Byłem w stanie kręcić dobre czasy. Skończyłem ten trening na piątym miejscu, więc nie jest źle - powiedział Valentino Rossi, który zakończył piątkowe ściganie z czternastym rezultatem.
Najszybszy pierwszego dnia w Brnie był Andrea Dovizioso. Zawodnik Ducati uzyskał czas 1:56.332. "Doctor" stracił do niego aż 1.064 s. - Druga sesja była trudniejsza warunki. Były mieszane. Myślę, że też nie było źle, chociaż wynik tego nie pokazuje. Jestem daleko w tabeli czasów, ale tylko dlatego, że pod koniec treningu nie założyłem nowej opony. Wolałem kontynuować pracę nad zużytą mieszanką - dodał 38-letni motocyklista.
Rossi przekonuje, że w sobotę znacząco poprawi swoje tempo. - Pozycja jest kiepska, ale jak tylko włożę nowy komplet opon, to będę z przodu. To dopiero pierwszy dzień. Musimy nadal pracować. Zwłaszcza balans motocykla nie jest jeszcze dopracowany, ale odczucia są dobre - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Michał Haratyk: Jeśli to szczyt formy, przyszedł w dobrym momencie (WIDEO)