Do wypadku doszło w czwartkowy wieczór, gdy Valentino Rossi wraz z przyjaciółmi oraz członkami akademii VR46 wybrał się na trening. Włoch jeździł na motocyklu enduro, ale jeden z jego przejazdów zakończył się upadkiem. 38-latek doznał złamania kości piszczelowej i strzałkowej z przemieszczeniem w prawej nodze. Dokładne okoliczności wypadku nie są jeszcze znane.
Rossi początkowo trafił do szpitala w Urbino, gdzie podjęto decyzję o operacji i przewiezieniu włoskiego motocyklisty do innej placówki w Ankonie. Tam "Doctor" przeszedł operację. Nad zabiegiem czuwał Raffaele Pascarella, główny ortopeda w tamtejszym szpitalu
Co gorsza, ta sama kończyna ucierpiała w wypadku Włocha w sezonie 2010. Wtedy 9-krotny mistrz świata MotoGP potrzebował kilku tygodni, aby dojść do pełni sił. Wiele wskazuje na to, że Rossi opuści co najmniej dwa tegoroczne wyścigi - na Misano oraz w Aragonii. Pesymistyczny scenariusz zakłada nawet absencję w czterech Grand Prix.
Pod szpitalem w Ankonie zebrało się już spore grono dziennikarzy, które oczekuje informacji na temat Rossiego. Personel prosi jednak o cierpliwość i uszanowanie prywatności włoskiego motocyklisty. Ekipa Movistar Yamaha MotoGP ma w najbliższych godzinach wydać nowy komunikat medyczny w sprawie swojego zawodnika.
ZOBACZ WIDEO: Rajd Barum: Równa i szybka jazda Habaja