MotoGP: Marc Marquez najlepszy na deszczowym Misano

Red Bull 111 Megawatt za nami. Jonny Walker nie dał szans rywalom

Po tym jak sobotnie kwalifikacje rozgrywano przy świecącym słońcu, w niedzielę nad tor nadciągnęły ciemne chmury, z których spadł obfity deszcz. Już poranna rozgrzewka zawodników MotoGP odbyła się na torze mocno zalanym wodą. Dlatego też w trakcie jej trwania nie brakowało upadków i podobny scenariusz należało kreślić, jeśli chodzi o wyścig.

Rywalizacja w deszczu nie przestraszyła Jorge Lorenzo. Zawodnik Ducati świetnie wystartował i zaczął uciekać rywalom. Szybki na mokrej nawierzchni był też Danilo Petrucci, który lubi jazdę w tak trudnych warunkach. Włoch bardzo szybko przebił się do przodu.

Lorenzo nie ustrzegł się błędu i zakończył wyścig w szóstym zakręcie, gdzie zanotował upadek. W tej sytuacji liderem wyścigu został Petrucci. Zawodnik Octo Pramac Racing nie mógł się jednak czuć bezpiecznie. Przez cały dystans zaraz za jego plecami znajdowali się Marc Marquez oraz Andrea Dovizioso.

Na ostatnim okrążeniu Marquez zdecydował się na odważny atak, który dał mu wygraną. Tej odwagi zabrakło Dovizioso, który dowiózł do mety trzecią pozycję, choć w pewnym momencie wydawać się mogło, że jego tempo też pozwoli mu uporać się z Petruccim. - Myślałem o sytuacji w mistrzostwach i nie chciałem się wywrócić - przyznał po wjechaniu na metę "Dovi".

ZOBACZ WIDEO Adam Tomiczek: Jechałem cały czas swoje

Wygrana Marqueza w Grand Prix San Marino sprawiła, że ma on na swoim koncie 199 punktów. Takim samym dorobkiem może pochwalić się Dovizioso. Hiszpan i Włoch wspólnie przewodzą klasyfikacji generalnej MotoGP. Trzeci Maverick Vinales traci do nich 16 "oczek".

W wyścigu Moto2 po wygraną sięgnął Dominique Aegerter. Razem z nim na podium stanęli Thomas Luthi oraz Hafizh Syahrin. Z kolei w Moto3 najlepszy okazał się Romano Fenati. Za Włochem do mety dojechali Joan Mir i Fabio Di Giannantonio.

Wyniki wyścigu o Grand Prix San Marino: