Dla Marca Marqueza nie była to pierwsza wizyta na Camp Nou. Hiszpański motocyklista, który pochodzi z Katalonii, jest wielkim fanem FC Barcelony i regularnie bywa na meczach Primera Division. Po swoich sukcesach w MotoGP udało mu się nawet zyskać rangę socio i jest oficjalnym członkiem klubu.
W środę Marqueza spotkał zaszczyt rozpoczęcia El Clasico, czyli meczu pomiędzy FC Barceloną a Realem Madryt. 26-latek wyszedł na murawę i miał okazję zamienić kilka słów z kapitanami obu drużyn - Leo Messim oraz Sergio Ramosem. Po chwili kopnął piłkę i dał sygnał do rozpoczęcia spotkania.
Czytaj także: Zidane czuje niedosyt po El Clasico
"To był moment, którego nigdy nie zapomnę. Miałem zaszczyt rozpocząć El Clasico i przytulić jednego z moich idoli, Leo Messiego. Dziękuję, FC Barcelono!" - napisał Marquez w social mediach po środowym spotkaniu.
Marquez ściga się w MotoGP od roku 2013 i od tego momentu zdobył sześć tytułów mistrzowskich w królewskiej kategorii. Wcześniej dwukrotnie zostawał też mistrzem świata na motocyklach mniejszej klasy, dlatego łącznie w swojej kolekcji ma aż osiem tytułów. Mimo ledwie 26 lat na karku, już teraz uważany jest za legendę motocyklowych mistrzostw świata.
Czytaj także: Varane pokazał poharatane udo
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020