Koronawirus. Wyścig MotoGP o Grand Prix Kataru odwołany. Wszystko z powodu zakazu wjazdu dla Włochów

Materiały prasowe / Michelin / Marc Marquez na torze w Katarze
Materiały prasowe / Michelin / Marc Marquez na torze w Katarze

MotoGP poinformowało o odwołaniu wyścigu królewskiej kategorii w Katarze. Wszystko z powodu epidemii koronawirusa. Katar wprowadził bowiem obostrzenia, co do osób podróżujących z Włoch lub też przebywających w tym kraju w ostatnim czasie.

W tym artykule dowiesz się o:

Katar zadecydował, że wszystkie osoby przylatujący do tego kraju bezpośrednio z Włoch albo też takie, które przebywały w ostatnim okresie na półwyspie Apenińskim, muszą wcześniej odbyć 14-dniową kwarantannę. Biorąc pod uwagę jak ogromną rolę odgrywają Włosi w padoku MotoGP, promotorzy motocyklowych mistrzostw świata mieli twardy orzech do zgryzienia.

Podczas specjalnie zwołanej narady podjęto decyzję, że wyścig MotoGP o Grand Prix Kataru (8 marca) nie dojdzie do skutku, bo zawodnicy z Włoch, jak i spora część pracowników, nie zostałaby wpuszczona na terytorium tego kraju.

Zgodnie z planem rywalizować będą za to motocykliści niższych klas - Moto2 oraz Moto3. Wynika to z faktu, że przebywają one już w Katarze. W tym kraju w ostatnich dniach zorganizowano bowiem oficjalne testy przed inauguracją sezonu.

Niewykluczone, że odwołanie Grand Prix Kataru to dopiero początek. Spekuluje się o możliwości odwołania kolejnego wyścigu MotoGP - Grand Prix Tajlandii, choć jeszcze kilka dni temu zarządcy motocyklowych mistrzostw świata zapowiadali, że runda odbędzie się zgodnie z planem.

Wkrótce przed podobnym wyzwaniem stanie Formuła 1, która ma swój sezon zainaugurować w połowie marca w Australii. Tamtejszy rząd z powodu koronawirusa również chce zakazać wstępu do kraju Włochom lub osobom przebywającym w ostatnim okresie w tym rejonie świata.

Czytaj także:
Ferrari żąda gwarancji od F1 z powodu koronawirusa
Robert Kubica najszybszy spośród kierowców Alfy Romeo

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Komentarze (1)
avatar
yes
1.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak tak dalej pójdzie, to Kubica będzie "grał w kierowców" przez internet. Może będzie konkurował nie tylko z kierowcami F1 ale też z kibicami, pracownikami Orlenu i redaktorami