Argentyńskie media informują o ogromnym pożarze, jaki wybuchł na terenie toru Termas de Rio Hondo. Ogień zauważono w piątek ok. godz. 23 i wezwano straż pożarną. Niestety, żywioł szybko rozprzestrzenił się na kolejne budynki znajdujące się wewnątrz obiektu.
"Na miejscu pracuje sporo straży pożarnej. Strefa VIP, biuro prasowe, kabiny komentatorskie i boksy są całe w płomieniach. Strażacy próbują zrobić wszystko, aby ogień nie przedostał się do Muzeum Juana Manuela Fangio" - napisał na Twitterze dziennikarz TyCSports Leonardo Regueira.
Do akcji gaśniczej wykorzystano m.in. helikoptery. Ogień po raz pierwszy widziany był w pomieszczeniach dla VIP-ów i to najprawdopodobniej tam znajduje się źródło pożaru.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Jak będą wyglądać baseny po ponownym otwarciu? Zapytaliśmy eksperta
Hector Farina, dyrektor toru Termas de Rio Hondo, powiedział lokalnym mediom, że pracownicy starają się uratować eksponaty znajdujące się w Muzeum Juana Manuela Fangio. Można tam znaleźć zabytkowe samochody, bolidy i motocykle. W muzeum znajdują się też rzeczy związane z legendarnym kierowcą F1, który ma na swoim koncie pięć tytułów mistrza świata.
Z wstępnych ustaleń wynika, że w momencie wybuchu pożaru na torze nie było ani jednej osoby, stąd najprawdopodobniej uda się uniknąć ofiar śmiertelnych.
Termas de Rio Hondo to obecnie najnowocześniejszy tor w Argentynie. Obiekt przed paroma laty zaczął gościć MotoGP, a tamtejsi zarządcy mieli też plany związane z zorganizowaniem wyścigów Formuły 1.
INFIERNO EN EL AUTÓDROMO DE TERMAS DE RÍO HONDO - pic.twitter.com/SrHpjY8T0j
— Vision Auto (@visionautoarg) February 6, 2021
Czytaj także:
Alfa Romeo ma wymagania względem Kubicy
Ferrari wykluczyło jedną z opcji