Jason Dupasquier walczy o życie. "Nie chciałem się do niego zbliżać"

PAP/EPA / CLAUDIO GIOVANNINI / Na zdjęciu: wypadek  Jasona Dupasquiera
PAP/EPA / CLAUDIO GIOVANNINI / Na zdjęciu: wypadek Jasona Dupasquiera

Jason Dupasquier walczy o życie po wypadku w kwalifikacjach Moto3 do GP Włoch. W leżącego na torze Szwajcara trafili Ayumu Sasaki i Jeremy Alcoba. - Czułem, że w coś trafiłem - mówi Alcoba, który nie ma pewności, w którą część ciała rywala wjechał.

W tym artykule dowiesz się o:

Chociaż od wypadku Jasona Dupasquier w kwalifikacjach Moto3 do GP Włoch minęło już osiem godzin, to szpital we Florencji nadal nie podał oficjalnego komunikatu na temat kondycji zdrowia 19-letniego motocyklisty. Agencja DPA poinformowała jedynie, że Dupasquier znajduje się w stanie krytycznym.

Hiszpański "El Pais" ustalił, że motocyklista ze Szwajcarii trafił do szpitala we Florencji z "wielonarządowymi obrażeniami". Wcześniej Giancarlo di Filippo, dyrektor medycznym FIM, informował o stabilnym stanie hemodynamicznym Dupasquier (szczegóły TUTAJ). Oznacza to, że zawodnik Prustel GP miał normalne ciśnienie krwi i stabilną pracę serca.

Jeremy Alcoba, który wjechał w leżącego na torze rywala, w rozmowie z DAZN powiedział, że trafił w "coś". Młody Hiszpan nie ma pewności, czy była to głowa Dupasquier, czy jego nogi.

- Jechałem z Gabielem Rodrigo. Zobaczyłem czerwoną flagę. On się zatrzymał, a ja przestraszyłem się i pojechałem w prawo. Nagle znalazłem się na asfalcie. Jason znajdował się na środku toru, w martwym punkcie. Nie widziałem go - powiedział Alcoba.

- W pierwszej chwili udałem się do Ayumu. On był cały. Potem zobaczyłem, że na środku toru leży jeszcze Jason. Nie chciałem się do niego zbliżać. Nie chciałem, aby doszło do kolejnego wypadku, by ktoś we mnie wjechał - dodał Alcoba.

Jason Dupasquier to syn byłego motocyklisty, który również startował w mistrzostwach świata - Phillipe'a Dupasquier. Na swoim koncie ma m.in. starty w pucharze talentów Red Bull Rookies Cup. W mistrzostwach Moto3 zadebiutował w zeszłym sezonie.

Jeremy Alcoba i Ayumu Sasaki, którzy wjechali w leżącego na torze Szwajcara, zostali uznani za zdolnych do jazdy i mają wystartować w niedzielnym wyścigu Moto3.

Czytaj także:
Możliwa zmiana w przepisach F1
George Russell planuje przeprowadzkę

Komentarze (0)