To może zaważyć na losach Kubicy. Lamborghini podjęło decyzję

Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

Czy Robert Kubica będzie się ścigał dla Lamborghini w długodystansowych mistrzostwach świata WEC? To pytanie zasadne, bo Włosi już oficjalnie potwierdzili, że będą współpracować z Iron Lynx. Do tej firmy należy ekipa Prema.

W tym artykule dowiesz się o:

Oficjalnie Lamborghini pojawi się w długodystansowych mistrzostwach świata WEC w sezonie 2024. Od kilku miesięcy plotkowano, że Włosi nie będą budować zespołu od zera, a wykorzystają zasoby Prema Orlen Team. Właśnie wykonano kolejny krok w tym kierunku, bo Lamborghini poinformowało o zawarciu porozumienia z grupą Iron Lynx, do której należy ekipa, w której w WEC startuje Robert Kubica.

Współpraca obu stron rozpocznie się już w roku 2023, co zaowocuje tym, że Iron Lynx będzie korzystać z samochodów Lamborghini w wyścigach GT3 w Europie i Stanach Zjednoczonych.

"Iron Lynx i Lamborghini będą również ściśle współpracować z Prema Engineering, która wykorzysta swoje 30-letnie doświadczenie w wygrywaniu mistrzostw" - napisano w komunikacie prasowym obu firm.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!

Barw Lamborghini w WEC w sezonie 2024 bronić mają kierowcy powiązani z tą firmą w programie GT - Mirko Bortolotti i Andrea Caldarelli. Z włoskim gigantem łączy się też Roberta Kubicę, który ma na swoim koncie testy samochodów firmy z siedzibą Sant'Agata Bolognese. Prywatnie krakowianin jest też właścicielem jednego ze sportowych pojazdów tej włoskiej marki.

Gdyby Kubica zdecydował się na współpracę z Lamborghini, pojawiłby się w najwyższej kategorii Hypercar w wyścigach długodystansowych WEC dopiero w roku 2024. Dla Polaka oznaczałoby to spędzenie sezonu 2023 w klasie, w której ścigał się do tej pory - LMP2. To prawdopodobny scenariusz, bo pozwoliłby on 37-latkowi przez kolejną kampanię pracować w padoku Formuły 1 w roli kierowcy rezerwowego Alfy Romeo.

- Jestem niezwykle dumny na myśl o współpracy z Iron Lynx. To bardzo młody zespół, podobnie jak Lamborghini, który mocno się rozrósł przez ostatnie lata i stał się dominatorem wyścigów GT na całym świecie. Teraz będziemy współpracować razem, aby stać się jeszcze silniejsi i realizować ambitne cele - przekazał Giorgio Sanna, szef Lamborghini Motorsport.

- Jestem zadowolona, że możemy ogłosić partnerstwo Iron Lynx i Lamborghini. To kamień milowy dla naszej firmy. Nasz zwycięski rodowód wyścigowy, w połączeniu z odnoszącym sukcesy Lamborghini, stworzy idealną mieszankę. Razem zbudujemy środowisko, które osiągać będzie konkurencyjne wyniki na torze - dodała Deborah Mayer, prezes firmy DC Racing Solutions Ltd., do której należą m.in. Iron Lynx i Prema Orlen Team.

Czytaj także:
Verstappen pobije rekordy Schumachera i Hamiltona. "Zapisze się w historii F1"
Skandal w Brazylii. Były mistrz F1 ostro o prezydencie-elekcie

Źródło artykułu: