Z Ferrari nic nie zostało. Fatalny wypadek w wyścigu Kubicy [WIDEO]

Twitter / FIA WEC / Na zdjęciu: wypadek Ferrari w 1000 mil Sebring
Twitter / FIA WEC / Na zdjęciu: wypadek Ferrari w 1000 mil Sebring

Robert Kubica w piątkowe popołudnie rozpoczął zmagania w 1000 mil Sebring. Już na samym początku wyścigu WEC doszło do fatalnie wyglądającego wypadku. Samochód Ferrari został doszczętnie zniszczony.

W tym artykule dowiesz się o:

O godz. 17.00 rozpoczął się pierwszy wyścig WEC w sezonie 2023. Na starcie 1000 mil Sebring stanął Robert Kubica, który pokazał się ze świetnej strony, bo prowadzony przez niego pojazd WRT awansował na drugą pozycję w klasie LMP2. Bardzo szybko na torze musiał się jednak pokazać samochód bezpieczeństwa.

Wszystko za sprawą wypadku ekipy Richard Mille AF Corse, która rywalizuje w najniższej klasie GTE Am. Sprawcą zamieszania był Luis Perez Companc. Argentyński kierowca przesadził z prędkością, stracił panowanie nad swoim Ferrari i wypadł z toru.

Pech 51-latka polegał na tym, że w tym miejscu toru blisko pobocza znajdowały się opony. Jego Ferrari odbiło się od nich, po czym dachowało i wylądowało do góry kołami. Uszkodzenia samochodu były na tyle poważne, że załoga Richard Mille AF Corse nie mogła myśleć o dalszej jeździe w 1000 mil Sebring.

Luis Perez Companc dość szybko opuścił wrak Ferrari i był w stanie poruszać się o własnych siłach. Sędziowie podjęli jednak decyzję, że Argentyńczyk przejdzie rutynowe badania.

Wyścig 1000 mil Sebring trwa od godz. 17.00. Relacja tekstowa NA ŻYWO prowadzona jest przez portal WP SportoweFakty. Kierowcy powinni rywalizować co najmniej do godz. 1.00 w nocy czasu polskiego. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji.

Czytaj także:
- Robert Kubica zapisze się w historii? Rozpoczyna drogę po realizację marzenia
- Tak Rosjanin ograł TSUE. Kompromitacja unijnych prawników

Komentarze (0)