Koniec marzeń krytyka Kubicy. Wyleciał z zespołu

Jacques Villeneuve, którego karierę w F1 zakończył Robert Kubica, właśnie z hukiem wyleciał z zespołu Vanwall w długodystansowych mistrzostwach świata WEC. Dla Kanadyjczyka to koniec marzeń o zdobyciu potrójnej korony.

Katarzyna Łapczyńska
Katarzyna Łapczyńska
skład BMW Sauber, Jacques Villeneuve (w środku) i Robert Kubica (po prawej) Materiały prasowe / BMW Sauber / Na zdjęciu: skład BMW Sauber, Jacques Villeneuve (w środku) i Robert Kubica (po prawej)
Jacques Villeneuve zdobył tytuł mistrza świata Formuły 1 w sezonie 1997, ale polscy kibice kojarzą go przede wszystkim ze startów w BMW Sauber. Wyniki Kanadyjczyka w sezonie 2006 były na tyle kiepskie, że firma z Monachium postanowiła wyrzucić go z ekipy. Jego miejsce zajął Robert Kubica, o co kanadyjski kierowca miał mnóstwo pretensji.

W ostatnich latach Villeneuve wielokrotnie krytykował Kubicę, m.in. jego chęć powrotu do F1 po fatalnym wypadku rajdowym. Kanadyjczyk przekonywał, że krakowianin nie będzie w stanie wykonywać manewrów skrętu na wąskich torach i będzie stanowił zagrożenie dla rywali.

Równocześnie Villeneuve w wieku 52 lat postanowił powalczyć o tzw. potrójną koronę motorsportu. Na to osiągnięcie składają się zwycięstwa w najbardziej prestiżowych wyścigach na świecie - GP Monako, Indianapolis 500 oraz 24h Le Mans. Kanadyjczykowi do pełni sukcesu brakuje triumfu w 24h Le Mans.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kosmos! Ustanowili niezwykły rekord świata

Kanadyjski kierowca przystąpił w tym roku do zespołu Vanwall w kategorii Hypercar i chciał powalczyć o zwycięstwo w 24h Le Mans. Wiadomo jednak, że do tego nie dojdzie. W czwartek ekipa poinformowała o wyrzuceniu Villeneuve'a ze względu na jego kiepskie wyniki. Miejsce 52-latka zajął Tristan Vautier.

Przygoda Villeneuve'a z WEC i zespołem Vanwall nie była udana. W połowie marca w amerykańskim Sebring rozbił on samochód, podobnie było ostatnio pod koniec kwietnia na belgijskim torze Spa-Francorchamps. Kanadyjczyk rozbił się też w portugalskim Portimao, ale w tym przypadku winę za kraksę ponosił system hamulców Brembo. Jego awaria sprawiła, że Villeneuve nie był w stanie uniknąć zderzenia z bandami.

Paradoksalnie może okazać się, że kariera Kubicy w WEC potoczy się znacznie lepiej niż Villeneuve'a. Polak, jako kierowca zespołu WRT, jest jednym z kandydatów do zwycięstwa w 24h Le Mans w kategorii LMP2. W przyszłym sezonie Polak ma zaś startować w najwyższej klasie Hypercar.

Czytaj także:
Red Bull zadecydował ws. zespołu F1. Orlen będzie zadowolony
Pieniądze przekonają Hamiltona? Trwa zamieszanie wokół transferu

Czy Jacques Villeneuve wróci jeszcze do wyścigów długodystansowych WEC?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×