Powtórki z 24h Le Mans nie było. "Turbo piekarze" z Warszawy poza podium

Materiały prasowe / Inter Europol Competition / Na zdjęciu: samochód Inter Europol Competition
Materiały prasowe / Inter Europol Competition / Na zdjęciu: samochód Inter Europol Competition

Sensacyjne zwycięstwo w wyścigu 24h Le Mans miesiąc temu rozbudziło apetyty zespołu i polskich kibiców na kolejne sukcesy. Tym razem Inter Europol Competition zakończył 6h Monza na piątym miejscu.

Polski zespół stanął na starcie 6h Monza zdeterminowany, by kontynuować świetną passę. Przez dużą część pierwszej połowy wyścigu Inter Europol Competition zajmował miejsce w czołowej trójce i ostatecznie ukończył wyścig na piątej pozycji.

- Nie można wygrać każdego wyścigu, a zdobyliśmy ważne punkty w mistrzostwach -  powiedział menedżer zespołu Sascha Fassbender, dla którego bardzo ważne jest to, że ekipa spod Warszawy utrzymała drugie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata WEC klasy LMP2.

- Jesteśmy na drugim miejscu w punktacji, a nasz rywal zdobył pięć punktów więcej, ale przed nami jeszcze dwa wyścigi. Teraz skupiamy się w pełni na rundach w Fuji i Bahrajnie. Będziemy cisnąć i walczyć o mistrzostwo świata do samego końca - dodał Sascha Fassbender.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kraksa na mecie. Kolarz zderzył się z reporterem

- Zespół wykonał fantastyczną robotę. Postoje przebiegły idealnie. Mamy bardzo mocną ekipę i świetnych kierowców. Ciężko pracowaliśmy na ten wynik, a będziemy pracować jeszcze ciężej, aby uzyskać oczekiwane rezultaty w kolejnych wyścigach - podsumował menedżer IEC.

Jakub Śmiechowski, Fabio Scherer i Albert Costa przybyli do Włoch zmotywowani i gotowi na kolejną potyczkę z rywalami na torze. Ich samochód okazał się szybki od samego początku weekendu, osiągając trzeci i drugi czas w piątkowych treningach. W kwalifikacjach hiszpański kierowca wywalczył dla IEC piąte miejsce, wyrównując najlepszy wynik zespołu w "czasówkach" w tym sezonie.

W wyścigu "turbo piekarze" plasowali się momentami nawet w okolicach podium, umiejętnie wykorzystując neutralizacje i rozgrywając 6h Monza pod względem strategicznym. Ostatecznie Inter Europol Competition udało się dojechać do mety na piątej pozycji, inkasując 10 cennych punktów.

Wyścigowy weekend na torze Monza oglądało 65 tys. fanów. Serię czeka teraz dwumiesięczna przerwa, a kolejna runda długodystansowych mistrzostw świata WEC odbędzie się 10 września na torze Fuji Speedway w Japonii.

Czytaj także:
- Verstappen jest bezlitosny dla rywali. Miażdżąca przewaga F1
- Kolejne nieporozumienia w Ferrari. Zgrzyt między kierowcami

Komentarze (0)