Przygotowania do nowego sezonu długodystansowych mistrzostw świata WEC wkraczają w decydującą fazę. Już w dniach 24-25 lutego w Katarze odbędzie się prolog, będący oficjalną sesją testową przed rozpoczęciem zmagań. Tydzień później, również na torze Losail, dojdzie do rywalizacji w zawodach o nazwie 1812 km Katar.
Czasu do pierwszego wyścigu zostało niewiele, więc Robert Kubica wraz z AF Corse wybrał się na tor Yas Marina w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, aby tam przetestować samochód Ferrari. Razem z nim za kierownicą modelu 499P zasiedli Robert Shwartzman oraz Yifei Ye - poinformował serwis dailysportscar.com.
O ile Kubica w ostatnich miesiącach co najmniej trzykrotnie testował Hypercara włoskiego producenta, o tyle Shwartzman i Ye nie mieli takiej szansy. Rosjanin i Chińczyk zostali przedstawieni jako kierowcy AF Corse dopiero w połowie stycznia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie minęło nawet 20 sekund. Szalony początek meczu
Do sieci wyciekło nawet nagranie z testowych przejazdów Kubicy. Możemy na nim dostrzec czerwone Ferrari, które zostało pozbawione logotypów sponsorów. Wynika to z faktu, że AF Corse nie przedstawiło jeszcze malowania na sezon 2024. Wiadomo, że jednym z głównych sponsorów włoskiej ekipy będzie Orlen.
"Na torze znajduje się jeden samochód Ferrari ekipy fabrycznej (nr 50), z którego przez najbliższe dwa dni będzie korzystać wszystkich sześciu kierowców włoskiego zespołu. Na Yas Marina jest też nowy model samochodu AF Corse, który został zgłoszony przez ekipę prywatną. Wszyscy kierowcy (Kubica, Ye, Shwartzman) są na miejscu i pokonują kolejne okrążenia" - napisał dailysportscar.com.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Ferrari nie wprowadziło drastycznych zmian w specyfikacji modelu 499P. Nie powinno to dziwić, bo w debiutanckim sezonie Włosi wygrali 24h Le Mans. Zajęli też drugie miejsce w klasie Hypercar w długodystansowych mistrzostwach świata, przegrywając jedynie z Toyotą.
Czytaj także:
- Ferrari szykuje coś ekstra? To mogło przekonać Hamiltona
- Sensacyjny powrót do F1? Trudne rozmowy przed Mercedesem