Rosjanie nie podają jego danych. 16-letni talent spowodował wypadek po pijaku

Materiały prasowe / Telegram / SHOT / Na zdjęciu: sprawca wypadku w Moskwie
Materiały prasowe / Telegram / SHOT / Na zdjęciu: sprawca wypadku w Moskwie

Rosja jest w szoku po wypadku, do którego doszło w Moskwie. 16-latek z ogromną prędkością wpadł na rondo i wielokrotnie dachował. Młody mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Nieoficjalnie ustalono, że chodzi o jedną z gwiazd rosyjskiego kartingu.

O szczegółach wypadku w Moskwie napisał kanał Shot w serwisie Telegram. Wstrząsnął on mieszkańcami stolicy Rosji. Okazało się bowiem, że młody kierowca w sobotni poranek wpadł z ogromną prędkością na rondo Dybenki w pobliżu stacji metra Chowrino. Prowadzony przez niego Mercedes GLS 350 kilkukrotnie dachował i uległ całkowitemu zniszczeniu.

Ciekawe jest to, że za kierownicą Mercedesa miała siedzieć "przyszła gwiazda rosyjskiego motorsportu". Rosyjski serwis nie podaje jednak pełnych danych kierowcy. Wiadomo jedynie, że miał on 16 lat. W ostatnim okresie startował w kartingu. W sezonie 2021 zajął trzecie miejsce w mistrzostwach Rosji. Miał też występować poza granicami kraju.

Policja przebadała kierowcę na obecność alkoholu i okazało się, że 16-latek był kompletnie pijany. Chłopak uniknął poważniejszych obrażeń, jest tylko lekko poobijany. Ojciec Rosjanina miał powiedzieć funkcjonariuszom, że syn zabrał Mercedesa z jego garażu bez pytania.

ZOBACZ WIDEO: Być albo nie być. Sezon prawdy dla Przemysława Pawlickiego

Komentujący wypadek w serwisie Telegram zwrócili uwagę na to, że media powinny podać pełne imię i nazwisko kierowcy, tak aby nie mógł on myśleć o robieniu dalszej kariery w motorsporcie. W obecnej sytuacji istnieją obawy, że ktoś będzie próbował wyciszyć sprawę.

Biorąc pod uwagę wyniki kartingowych mistrzostw Rosji z 2021 roku, wypadek najprawdopodobniej spowodował Aleksandr Larkow, członek akademii talentów RSC Pilot.

"Zabrońcie mu dalszych startów", "pokaz odwagi i głupoty w jednym", "pijany kretyn" - to tylko niektóre z komentarzy Rosjan na temat wypadku. Pojawiły się też takie, w których można przeczytać, że to nie pierwszy taki wybryk młodego Rosjanina. "Tata go ochroni" - podsumował gorzko użytkownik Telegrama.

Czytaj także:
- Verstappen jak Hamilton? Mercedes nie stracił nadziei na transfer
- "Rozmowy ruszyły". Nowa opcja dla Mercedesa